Najważniejsze rozdziały relacji
1. Najbezpieczniejszy kraj świata, raj dla zachodniego turysty
Po przerobieniu kilku książek o Iranie (szczególnie traktujących o sytuacji po rewolucji islamskiej), odwiedzeniu kilku muzułmańskich krajów i w końcu spędzeniu kilkunastu dni w Persji stwierdzam stanowczo, że jest to jeden z najbardziej poukładanych islamskich krajów na świecie. Pod względem bezpieczeństwa współczesny Iran można porównać do Libii z lat 90-tych rządzonej wówczas przez śp. płk. Muammara Kaddafiego. Reżim jest surowy, ale zapewnia stabilność funkcjonowania państwa i trzyma „muzułmański temperament” za mordę. W Iranie przestępczość pospolita jest na poziomie zbliżonym do krajów zachodnich, zazwyczaj są to drobne kradzieże lub sporadyczne akcje rabunkowe.
Turysta może czuć się bezpiecznie, a niech dowodem na to będzie noc, którą spędziliśmy z całym bagażem, dokumentami i kasą w parku. Raz nawet zdrzemnęliśmy się w biały dzień na trawce gdzieś w centrum. Nikt nie ruszył nas ani naszych rzeczy 🙂 W takiej Barcelonie, Paryżu czy innym Berlinie po 5 minutach snu bylibyśmy ogołoceni z najcenniejszych rzeczy. W Iranie ludzie nie odważą się tego zrobić bo bardzo ważne jest dla nich pozostawienie dobrego wrażenia na przyjezdnym. Irańczycy doskonale wiedzą jak przedstawiany jest ich kraj w zachodnich mediach więc starają się wypaść jak najlepiej. Są wyjątkowo gościnni, uprzejmi i pomocni. Mimo iż większość nie zna angielskiego, jeśli poprosisz ich o cokolwiek, zawsze pomogą. W wielu przypadkach wyprzedzą Twoją prośbę jeśli zobaczą, że masz z czymś problem. Przetestowaliśmy to na naszych hostach w Teheranie, taksówkarzach, kierowcach busów, podróżujących busami, sklepikarzach, tragarzach, policjantach, ochroniarzach i żołnierzach. Warto jednak przyswoić sobie ta’arof, aby nie urazić tubylców wykorzystywaniem ich nadmiernej gościnności i uprzejmości.
2. Terroryzm tłumiony w zarodku
Druga sprawa, którą warto wyprostować. W Iranie nie odczuwa się zagrożenia wynikającego z bezpośredniego graniczenia z Irakiem, w którym psychopaci z ISIS od kilkunastu miesięcy eksterminują bezbronnych chrześcijan. Hermetyczność Iranu w tym przypadku wychodzi temu krajowi na plus. Silna armia, surowy reżim i dobrze wyszkolony wywiad tłumi jakikolwiek terroryzm w zarodku. Jadąc do Iranu wiedz, że większe prawdopodobieństwo ataku terrorystycznego może spotkać Cię w Tunezji czy Egipcie – kierunkach rekomendowanych przez większość biur podróży.
3. Państwo wyznaniowe nie przeszkadza turystom
Iran to państwo wyznaniowe, w którym realną władzę sprawuje Ajatollah, czyli przywódca religijny w irańskim szyizmie. Prawo bazuje bezpośrednio na Koranie i islamskiej tradycji. Warto o tym pamiętać udając się do tego kraju, ale z drugiej strony bez przesady…To nie Afganistan czy okupowany przez ISIS Irak, gdzie kobiety chodzą w czarnych pelerynach, a cywilizacja cofnięta jest do V wieku naszej ery. Dla turysty wyznaniowy charakter Iranu nie ma większego znaczenia. Oczywiście zaleca się długie spodnie i nie odsłanianie ramion, a kobietom nakrycie głowy i zakrycie ciała.
W przypadku mężczyzn niesubordynacja w tej kwestii nie grozi biczowaniem czy obcięciem głowy. My przechodziliśmy większość wypadu w koszulce na ramiączkach i mocno podwiniętych długich spodniach i tylko dwukrotnie ktoś zwrócił nam uwagę i to w bardzo kulturalny sposób. Prohibicja jest faktycznie, ale alkoholu można się napić poznając miejscowych. Nam udało się skosztować irańskiej wódki i pędzonego, domowego piwa. Paliliśmy również haszysz, dość łatwo dostępny w stolicy. Z przekazu ludzi, u których spaliśmy wynika, że młodzi nie mają większego problemu z załatwieniem alkoholu czy lekkich narkotyków. Imprezy odbywają się nieporównywalnie rzadziej niż na Zachodzie, ale jeśli ktoś je organizuje, to na całego. Nie ma też większego problemu z fotografowaniem się z tubylcami – również kobietami. Iran to prawdopodobnie jedyny kraj, gdzie to panie proszą panów o zdjęcie i ustawiają się po nie w długich kolejkach. Normalny, poukładany kraj.
4. Iran to nie pustynia i beduini mieszkających w chatach z krowiego łajna
Perska cywilizacja jest bogata i pod wieloma względami stoi na wyższym poziomie od arabskiej. Irańczycy to mądrzy, wykształceni ludzie; świetni lekarze i inżynierowie. Kraj mimo zagranicznych sankcji i niewydolnego systemu ekonomicznego rozwija się całkiem przyzwoicie. Drogi są momentami lepsze niż w Polsce, a bardzo dobrze rozwinięty transport publiczny ułatwia podróżowanie po kraju. Irańska gospodarka jest jedną z najdynamiczniej rozwijających się na Bliskim Wschodzie. Iran zaliczany jest również do państw, które poza sektorem naftowym rozwijają inne gałęzie gospodarki tj. przemysł samochodowy czy rolnictwo.
Flagowymi produktami eksportowymi kraju są przede wszystkim ropa i gaz, ale Persja dominuje również w sprzedaży zdobionych dywanów, orzeszków pistacjowych i daktyli. Mimo zagranicznych sankcji i międzynarodowego wyalienowania Iran rozwija się w średnim, rocznym tempie na poziomie 7%, co jest wynikiem dobrze rokującym na przyszłość. Potencjał demograficzny i surowcowy nie jest jednak w pełni wykorzystywany z uwagi na wysokie bezrobocie i szybującą inflację, związaną głównie z z zamkniętych systemem bankowym kraju.
5. FaceBook, haszysz, arak i zimne piwko
Mimo, że internet jest cenzurowany pamiętaj, że jedziesz do kraju gdzie 40 mln obywateli surfuje po sieci. Po przyjeździe wystarczy zaopatrzyć się w prepaidową kartę SIM i poprosić młode pokolenie o instruktaż „jak zalogować się na Facebook’a„. Z prohibicją jest podobnie – w sklepach brak jakiegokolwiek alkoholu, ale w domowym zaciszu barek z irańską wódką, popularnym arakiem. Gandzia i haszysz też do kupienia/spalenia. Ciężko stwierdzić jak z imprezami i nocnym życiem, ale z opowieści młodego pokolenia wywnioskowaliśmy, że wygląda to podobnie jak na Zachodzie tylko kończy się wcześniej.
6. Iran krajem dla poszukiwaczy przygód i osób o szerokich horyzontach
Iran to nie jest kraj dla sebów czy januszów, którzy cała urlop są w stanie przepierdzieć na plaży. Nie jest to również kraj dla ludzi lubiących komfort i luksus; nie znajdzie się tutaj wypasionych butików, galerii czy popularnych na całym świecie sieciówek, a już na pewno nie wyjedzie z Persji z nowym iPhone’m. Iran będzie za to idealnym kierunkiem dla wszystkich szukających przygód: od alpinistów, autostopowiczów i sympatyków survivalu aż po koneserów sztuki, architektury, literatury i archeologii. W Iranie odnajdzie się każdy, kto wykaże minimalną zdolność do poddawania w wątpliwość informacji, które od wielu lat pojawiają się w mediach na temat Iranu, jego kultury, a zwłaszcza polityki wewnętrznej.
7. Ludzie pomagają zanim poprosisz o pomoc
Iran należy do tej kategorii państw, którego obywatele są ultrażyczliwi i nastawieni na niesienie bezinteresownej pomocy. Ich absolutnie nadzwyczajne zainteresowanie przyjezdnymi nie ma charakteru zarobkowego i wynika z ich zainteresowania innością i światem wolnego Zachodu. Persowie doskonale zdają sobie sprawę o stereotypach jakie krążą na temat Iranu i w związku z tym starają się wywrzeć na przyjezdnym jak najlepsze wrażenie. Podczas naszych wieloletnich podróży nigdzie nie doświadczyliśmy większej życzliwości od miejscowych niż w Iranie. To, co wymiera na Zachodzie, kwitnie w najlepsze na Bliskich Wschodzie i ogólnie w Azji. Ludzka życzliwość, pomoc bliźniemu, bezinteresowna pomoc, radość z rozmowy, dzielenie się z innymi. W 99% podróżniczych relacji o Iranie pojawia się wątek przesympatycznej ludności tubylczej tego kraju i jej dużym potencjale intelektualnym. Potwierdzamy, Persowie są dumni ze swojej historii, a młode, wykształcone pokolenie ma niesamowite jak na ten region świata horyzonty myślowe, bardzo zbliżone do europejskich.
Jeśli nadal się wahacz czy odwiedzić ten kraj, przeczytaj naszą relację z wyprawy do Iranu, a jeśli już jesteś zdecydowany i wiesz, że to Persja będzie Twoim najbliższym celem, sprawdź jak załatwić wizę do Iranu 😛
4 komentarze
Bardzo interesujący wpis. Odsłania sporo informacji o Iranie. Nie znam tego państwa, gdzieś przez moment kilka lat temu myślałam o wyjeździe, cały czas zresztą jest to w planach, chociaż w tej chwili w tych odleglejszych. Przekonałam się jednak, że warto i to miejsce dla mnie.
Dzięki! 😀 Warto zobaczyć ten kraj póki nikt nie wpadnie na pomysł wprowadzania tam demokracji na wzór zachodni.
Będę to miała na wylocie.
cudny tekst!