Majorka to nie tylko koko dżambo. Poza oczywistymi walorami przyrodniczymi, wyspa skrywa wiele ciekawych tradycji i obrzędów dnia codziennego. Nieodłącznym elementem wyspiarskiego życia od wieków jest targ zwierząt w Sineu. W każdą środę ma miejsce jeden z najpopularniejszych bazarów na Majorce, a 4-tysięczne senne miasteczko staję się stolicą handlowej fiesty.
Sineu, niewielkie miasteczko na środku wyspy, jest gospodarzem funkcjonującego od ponad 700 lat handlu zwierzętami. Wokół Placa del Fossar przez pięć godzin rozpętuje się prawdziwe kupieckie eldorado. Można kupić koguta, królika, barana i konia. Ugasić pragnienie pysznym majorkańskim winem. Zjeść świeże pszenne wypieki nasączone lokalną oliwą i dopiero co przyrządzoną tapenadą. A wszystko to w akompaniamencie muzyki, śpiewów, tańców i kolorowego gwaru pięknych Balearów.
Najważniejsze rozdziały relacji
Targ zwierząt w Sineu – majorkańska tradycja bazarowa
Sineu to niewielkie 4-tysięczne średniowieczne miasteczko, którego flagowym zabytkiem jest bez wątpienia kościół parafialny Santa María. Zabudowa wpisuje się w balearski styl znany z innych miejskich lokacji na wyspie – Palmy, Valdemossy, Soller, Pollensy czy Fornalutx. Miasto w XIII wieku oficjalną stolicą Majorki, z czego jego mieszkańcy są bardzo dumni po dzień dzisiejszy. Często w rozmowach z turystami pojawia się ten wątek historyczny, dobrze więc się przygotować i odpowiedzieć po hiszpańsku jedynie słuszną sekwencją: ¡Sí, eran buenos tiempos! Przez większość tygodnia, szczególnie poza sezonem turystycznym, miasto spowija senna aura. Nawet nie chce wiedzieć, jak kameralnie musi prezentować się Sineu w porze pandemicznej (pisząc ten artykuł jest kwiecień 2021 r.). Niemniej w każą środę między 8 a 13 główny plac miasta przekształca się w intrygujący spektakl targowy.
Zdecydowanie warto w tym czasie odwiedzić Sineu. Miasteczko znajdzie się na pewno na Waszych rozkładzie najciekawszych zakamarków wyspy. Środowe szaleństwo bazarowe wydaje się odpowiednim momentem na przyjazd. Warto mieć jednak na uwadze, że targ cieszy się popularnością zarówno wśród mieszkańców wyspy, jak i turystów. Trzeba być bardzo wcześniej w środę, aby znaleźć miejsce parkingowe. Najlepiej o 7 rano, gdy targowiczanie dopiero rozkładają swoje kramy. Spóźnialskim grozi frustrujące szukanie wolnej luki postojowej przy jednoczesnym ciągłym przepuszczaniu mknących na targ turystów. Warto wygospodarować 3-4 godziny na spokojny rekonesans, zakupy, kulinarno-wizualne rozkosze. Targ zwierząt w Sineu jest jednym z najjaśniejszych punktów na turystycznej mapie Balearów.
700 lat tradycji – najsłynniejszy targ rolniczy Majorki
Środowy targ w Sineu opanowuje centralną część starej zabudowy miasta. Place, ulice i zaułki miasta wypełnione są samochodami przyjezdnych (w sezonie najczęściej turystów), a na Placa es Mercadal trwa prawdziwa handlowa fiesta. Na starówce rozstawia się ponad 200 cechów rzemieślniczych. Wśród labiryntu wąskich targowych uliczek znaleźć można wszystko: od lokalnej spożywki, przez wyspiarskie rękodzieło, aż po miejscowe usługi.
Wokół rynku znajduje się wiele tradycyjnych restauracji piwnicznych, w których można schronić się od zgiełku i ożywić zmysły. Można również zajrzeć do sakiewki z monetą, aby dokonać kalkulacji wydatków. Ilość pokus targowych jest duża, należy zachować dużą powściągliwość, aby nie wydać w Sinau wszystkich złotych talarów. O tym, co dokładnie można kupić na miejscu, pisaliśmy w artykule: Jakie pamiątki przywieźć z Majorki?.

Targ zwierząt w Sineu to miejsce spotkań lokalnych artystów, rzemieślników i zwykłych Majorkańczyków.
Kiedy odbywa się targ i jak dojechać na miejsce?
Targ zwierząt w Sineu odbywa się w każdą środę od 8:00 do 13:30 na Placa es Mercadal. Ze względu na swoje centralne położenie, miasteczko Sineu jest łatwo dostępne dla turystów. Z dowolnej części wyspy dojazd na miejsce zajmuje +/- 40 minut. Sineu znajduje się również na popularnym odcinku trasy kolejowej z Palmy do Manacor. W każdym kierunku kursują, co godzinę szybkie i komfortowe pociągi. Autobusy kursują do wiosek wokół Sineu. W środy (dzień targowy) autobusy i pociągi są przepełnione. Najłatwiejszym sposobem dostania się do Sineu jest własny samochód, wskazany jest wczesny przyjazd w środę (ok. 7 rano) z uwagi na korki i ogromne zainteresowanie lokalnym przedsięwzięciem handlowym.
Obrońcy zwierząt nie będą pocieszeni
Sekcja rolno-hodowla bije wszelkie rekordy popularności. Nie bez powodu środa handlowa w Sineu nazywana jest „targiem zwierząt”. Lokalni rolnicy i hodowcy inwentarza wszelakiego wystawiają na sprzedaż koguty, papugi, kanarki, kury, koguty, konie, krowy, króliki, owce, barany, osły, koty a nawet pszczoły. Majorkańscy mikroprzedsiębiorcy przekrzykują się wzajemnie, celnie wypatrując z tłumu zagranicznych przybyszów zafascynowanych miejscowym kolorytem. Zwierzęta, jak to na bazarach tego formatu, przetrzymywane są w mocno nasłonecznionych ciasnych klatkach. Nie wyglądają na zaniedbane, wręcz przeciwnie, odbiorcom końcowym w końcu zależy na dobrej kondycji kupowanego zwierzaka. Niemniej ta wielowiekowa tradycja handlu zwierzętami może dotknąć osoby o bardziej wrażliwej konstrukcji psychicznej.
Niektóre rasy zwierząt pochodzące z Majorki, Minorki i Ibizy. Najgłośniejsza jest sekcja z ptactwem, okazuje się bowiem, że na targu kupić można gołębie, perliczki, kury, koguty, kanarki a nawet papugi!

Papryka wędzona słodka La Chinata Dulce
Orędownicy strawy mięsnej będą zachwyceni!
Mało jest takich miejsc, gdzie można skosztować tak wielu rodzajów wędlin, jak na środowym targu w Sineu. Mięso jest ważnym składnikiem hiszpańskiej kuchni kontynentalnej, ale również kulinariów Balearów. Królową wśród kiełbas jest sobrasada – kicha wieprzowa o konsystencji pasty. To narodowa wędlina Majorki. Nieodłącznie powiązana z wędzoną papryką. Klasyczna to Sobrassada de Mallorca, a wersja premium występuje pod nazwą Sobrassada de Mallorca Porc Negre. Ta druga produkowana jest z dzikich czarnych świń iberyjskich i jest przekozacka w smaku. Prawdziwy balearyjski specjał kulinarny. Warto spróbować empanadillas de sobrasada y miel – pikantnych pierożków z mięsnym farszem i miodem. Na targu w Sineu w sekcji mięsnej na pewno rzucą Wam się w oczy zwisające na hakach udźce wieprzowe. To Jamón ibérico, występująca w wielu odmianach szynka iberyjska.
Skandalem jest dla mnie tłumaczenie nazw lokalnych produktów na język niemiecki. Jak sami zobaczycie na fotkach poniżej, napisy „schwein” to norma, co pokazuje jaką dominantą wśród zagranicznych przybyszów są Niemcy. Majorka, podobnie jak np. okolice jeziora Garda we Włoszech, od lat zmaga się z postępującą komercjalizacją turystyki i wykupywaniem ziem przez zagranicznych turystów. Na szczęście klimat sekcji spożywczej targu w Sineu wciąż zachwyca wyspiarskim folklorem i nic nie wskazuje, że to się zmieni. Targowisko wciąż jest najpopularniejszym bazarem na Majorce.

Gwarne życie na środowym targu w Sineu
Majorka rajem serów wszelakich
Mieszkańcy Majorki kochają sery, które są mocno zakorzenione w kulinarnej tradycji wyspy. Istnieją zapisy historyczne, które wskazują, że już w XIV wieku ser owczy Llucmajor był eksportowany do Barcelony dla szlachty, która tak bardzo go kochała, że stał się najlepiej sprzedającym się serem w mieście. Znanym majorkańskim serem jest Formatge Mallorqui, ser z pasteryzowanego mleka żyjących na wyspie krów, kóz lub owiec. Sery przewijają się wszędzie – począwszy od tawern, przez lokalne targi żywności, aż po hipermarkety i sklepy z pamiątkami. Wysoce cenionym przysmakiem są sery z mleka krowiego queso Mahón – długo dojrzewające od 2 do ponad 12 miesięcy. Sprzedawcy z Sineu z chęcią podzielą się z Wami „kawałeczkiem na zachętę” – spektrum wyboru jest naprawdę duże: sery owcze (oveja), kozie (cebra) i krowie (vaca).
Nie może oczywiście zabraknąć serów z kontynentalnej Hiszpanii, której królem jest ser manchego z kastylijskiej La Manchy. Pięknym dodatkiem do serów będą Pa’ amb Oli, czyli kanapki po majorkańsku. Są nieodłącznym elementem wyspiarskich przystawek, dodatków do talerzy z serami/oliwkami/wędlinami. Proste w przygotowaniu, cudne w smaku.
Lokalne rękodzieło i masa ciekawych pamiątek
Szerzej o tym, co przywieźć z Majorki rozpisywaliśmy się w artykule: Majorka – jakie pamiątki kupić?. Targ zwierzęcy w Sineu to naprawdę dobre miejsce do kupienia prezentów dla bliskich. I nie mam na myśli zakupu koguta, barana czy kanarka. To tutaj znajdziecie ręcznie robione magnesy, biżuterię, ceramikę (piękne kolorowe miseczki!), obrazy, maski afrykańskie. To również odpowiedni bazar na zakup największych rarytasów kuchni majorkańskiej: oliwy, puszek z wędzoną papryką, oliwek, miodów, past, wędlin. Nie zabraknie również wyskokowych flagowców Majorki np. legendarnego likieru ziołowego Hierbas de Mallorca. Każdy znajdzie coś dla siebie – od fanów staroci, przez orędowników sztuki wszelakiej aż po ambasadorów modnych butików.
Targ zwierząt w Sineu to również liczne wydarzenia artystyczne. Uczestnikom bazarowych pertraktacji często przygrywają lokalne zespoły. Podczas naszej wizyty grali chłopaki z zespołu The Market Noise, którzy sprzedawali płytki po 5 EUR.