Travel Tips
Jakie pamiątki przywieźć z Majorki?
Największe atrakcje Palermo. Co zobaczyć?
Jak dostać się to Turkmenistanu?
Odessa, czyli gdzie dobrze zjeść i wypić
Wypożyczanie samochodu w Jordanii #tutorial
Gdzie dobrze zjeść i poimprezować w Mińsku?
10 powodów, dla których musisz odwiedzić Lwów
Gdzie napić się dobrego piwa w Weronie?
Wiza do Iranu – tutorial
Spanie pod namiotem w Turcji Wschodniej. Gdzie warto?
  • Partnerzy
  • Współpraca
  • Bucket List
  • Karta Curve
  • Prelekcje
  • Kontakt
O Azji Centralnej, Bliskim Wschodzie i wyspach ciepłego południa
Banner
  • O Nas
  • Afryka
    • Afryka

      Ogrody Majorelle – zielona oaza Marrakeszu

      23 marca, 2020

      Afryka

      Marrakesz – bazarowe szaleństwo Medyny

      12 stycznia, 2020

      Afryka

      Marrakesz, dzielnica Mellah – tutaj orient pachnie najlepiej

      21 grudnia, 2019

      Afryka

      Marrakesz, Pałac Bahia – łowy porannego fotografa

      14 grudnia, 2019

      Afryka

      Jak tanio i bez kaucji wynająć samochód w…

      23 kwietnia, 2019

  • Azja Środkowa
    • All Kazachstan Mongolia Syberia Turkmenistan Uzbekistan
      Turkmenistan

      W drodze na pustynię Kara Kum w Turkmenistanie

      16 lipca, 2022

      Azja Środkowa

      Big Almaty Lake – lazurowa perła Kazachstanu

      19 marca, 2021

      Azerbejdżan

      Ognista ziemia Azerbejdżanu – płonąca góra Yanar Dag

      21 lutego, 2021

      Azja Środkowa

      Targ w Kazachstanie, czyli Zelenyy Bazar w Ałmaty

      4 listopada, 2020

      Dziki biwak

      Kanion Szaryński – biwak na skalnym pustkowiu

      23 maja, 2020

      Kazachstan

      Jezioro Kaindy, czyli podwodny las w Kazachstanie

      4 maja, 2020

      Azja Środkowa

      Bazar Chorsu w Taszkiencie

      26 kwietnia, 2020

      Miasta

      Aszchabad – osobliwa stolica Turkmenistanu

      19 kwietnia, 2020

      Azja Środkowa

      Meczet Gypjak – największy meczet Azji Środkowej

      14 kwietnia, 2020

      Turkmenistan

      Jak dostać się to Turkmenistanu?

      30 marca, 2020

      Turkmenistan

      Starożytne Merw – największe miasto świata XII wieku

      16 marca, 2020

      Turkmenistan

      Nohur i tajemniczy cmentarz w górach Kopet Dag

      26 lutego, 2020

      Kazachstan

      Big Almaty Lake – lazurowa perła Kazachstanu

      19 marca, 2021

      Kazachstan

      Targ w Kazachstanie, czyli Zelenyy Bazar w Ałmaty

      4 listopada, 2020

      Kazachstan

      Kanion Szaryński – biwak na skalnym pustkowiu

      23 maja, 2020

      Kazachstan

      Jezioro Kaindy, czyli podwodny las w Kazachstanie

      4 maja, 2020

      Mongolia

      Dlaczego Mongołowie piją tyle alkoholu?

      2 września, 2019

      Mongolia

      Naran Tuul – największy bazar w Mongolii

      2 kwietnia, 2019

      Mongolia

      Mongolia – kraina błękitnego nieba

      11 maja, 2017

      Mongolia

      W poszukiwaniu dinozaurów: Flaming Cliffs w Mongolii

      9 marca, 2017

      Mongolia

      Do Mongolii kolorowym Protonem!

      30 listopada, 2016

      Mongolia

      Ekspedycja wschód: Syberia i Mongolia #prolog

      19 kwietnia, 2016

      Syberia

      Biwak nad jeziorem Bajkał na Syberii

      13 września, 2017

      Turkmenistan

      W drodze na pustynię Kara Kum w Turkmenistanie

      16 lipca, 2022

      Turkmenistan

      Aszchabad – osobliwa stolica Turkmenistanu

      19 kwietnia, 2020

      Turkmenistan

      Meczet Gypjak – największy meczet Azji Środkowej

      14 kwietnia, 2020

      Turkmenistan

      Jak dostać się to Turkmenistanu?

      30 marca, 2020

      Turkmenistan

      Starożytne Merw – największe miasto świata XII wieku

      16 marca, 2020

      Turkmenistan

      Nohur i tajemniczy cmentarz w górach Kopet Dag

      26 lutego, 2020

      Turkmenistan

      Mauzoleum Gozli Ata w Turkmenistanie

      31 stycznia, 2020

      Turkmenistan

      Kanion Yangykala w Turkmenistanie – informacje praktyczne

      23 stycznia, 2020

      Turkmenistan

      Wrota Piekieł znajdziesz w Turkmenistanie!

      15 października, 2019

      Uzbekistan

      Bazar Chorsu w Taszkiencie

      26 kwietnia, 2020

  • bliski wschód
    • All Iran Izrael Jordania
      bliski wschód

      Hashem – bo najlepsze falafele zjesz w Ammanie!

      5 kwietnia, 2021

      Jordania

      Pustynia Wadi Rum, czyli ABC pustynnego szczura

      8 grudnia, 2018

      Jordania

      Wypożyczanie samochodu w Jordanii #tutorial

      27 października, 2018

      Iran

      Człowiek, który nie mył się od 60 lat

      12 czerwca, 2017

      Iran

      Top 10 spotkanych ludzi #travels

      14 kwietnia, 2016

      Iran

      Utracona wolność czyli kobiety w Iranie w latach…

      22 lutego, 2016

      Iran

      Obalamy mity o Iranie #Persji

      11 stycznia, 2016

      Iran

      Wiza do Iranu – tutorial

      30 grudnia, 2015

      Iran

      Survival po Persji

      22 maja, 2015

      bliski wschód

      Smarkacz w Izraelu

      1 listopada, 2012

      Iran

      Człowiek, który nie mył się od 60 lat

      12 czerwca, 2017

      Iran

      Top 10 spotkanych ludzi #travels

      14 kwietnia, 2016

      Iran

      Utracona wolność czyli kobiety w Iranie w latach…

      22 lutego, 2016

      Iran

      Obalamy mity o Iranie #Persji

      11 stycznia, 2016

      Iran

      Wiza do Iranu – tutorial

      30 grudnia, 2015

      Iran

      Survival po Persji

      22 maja, 2015

      Izrael

      Smarkacz w Izraelu

      1 listopada, 2012

      Jordania

      Hashem – bo najlepsze falafele zjesz w Ammanie!

      5 kwietnia, 2021

      Jordania

      Pustynia Wadi Rum, czyli ABC pustynnego szczura

      8 grudnia, 2018

      Jordania

      Wypożyczanie samochodu w Jordanii #tutorial

      27 października, 2018

  • Europa
    • All Białoruś Mołdawia Portugalia Serbia Turcja ukraina Włochy
      Wyspy

      Zwiedzanie Sycylii samochodem – 16 topowych atrakcji

      28 grudnia, 2022

      Portugalia

      Atrakcje okolic Lizbony – dziki przylądek Cabo Espichel

      22 listopada, 2022

      Portugalia

      Pedra da Mua – ślady dinozaurów w Portugalii

      18 listopada, 2022

      Miasta

      Evora – co zobaczyć w stolicy regionu Alentejo

      11 listopada, 2022

      Bazary świata

      Mercado do Livramento – najlepszy targ rybny jaki…

      7 listopada, 2022

      Bazary świata

      Targ Złodziei (Feira da Ladra) w Lizbonie

      20 sierpnia, 2022

      Europa

      Tajemnicza Sintra i jej największe atrakcje

      14 sierpnia, 2022

      Dziki biwak

      Spanie pod namiotem w Turcji Wschodniej. Gdzie warto?

      12 sierpnia, 2022

      Turcja

      Co zjeść w Turcji, czyli epopeja o kebabach

      3 lutego, 2022

      Turcja

      Góra Nemrut (Nemrut Dağı) – perełka wschodniej Turcji

      14 stycznia, 2022

      artykuły okołopodróżnicze

      Odessa, czyli gdzie dobrze zjeść i wypić

      23 czerwca, 2021

      Europa

      Miasto Cascais – najpiękniejszy kurort Portugalii

      10 czerwca, 2021

      Białoruś

      Gdzie dobrze zjeść i poimprezować w Mińsku?

      22 października, 2017

      Białoruś

      O tym, jak pojechałem na Białoruś postrzelać

      22 października, 2017

      Mołdawia

      Mołdawia bez szału

      1 marca, 2013

      Portugalia

      Atrakcje okolic Lizbony – dziki przylądek Cabo Espichel

      22 listopada, 2022

      Portugalia

      Pedra da Mua – ślady dinozaurów w Portugalii

      18 listopada, 2022

      Portugalia

      Evora – co zobaczyć w stolicy regionu Alentejo

      11 listopada, 2022

      Portugalia

      Mercado do Livramento – najlepszy targ rybny jaki…

      7 listopada, 2022

      Portugalia

      Targ Złodziei (Feira da Ladra) w Lizbonie

      20 sierpnia, 2022

      Portugalia

      Tajemnicza Sintra i jej największe atrakcje

      14 sierpnia, 2022

      Portugalia

      Miasto Cascais – najpiękniejszy kurort Portugalii

      10 czerwca, 2021

      Portugalia

      Praia da Adraga – najładniejsza plaża Portugalii

      9 października, 2020

      Portugalia

      Pierwsza podróż do Portugalii

      1 listopada, 2012

      Serbia

      Dzikie oblicze Serbii – Kanion rzeki Uvac

      25 lipca, 2019

      Serbia

      Z plecakiem po dzikiej Serbii – Park Narodowy…

      20 lipca, 2019

      Serbia

      Tourne po Bałkanach

      7 listopada, 2012

      Turcja

      Spanie pod namiotem w Turcji Wschodniej. Gdzie warto?

      12 sierpnia, 2022

      Turcja

      Co zjeść w Turcji, czyli epopeja o kebabach

      3 lutego, 2022

      Turcja

      Góra Nemrut (Nemrut Dağı) – perełka wschodniej Turcji

      14 stycznia, 2022

      ukraina

      Odessa, czyli gdzie dobrze zjeść i wypić

      23 czerwca, 2021

      ukraina

      Jak jest w Czarnobylu?

      1 listopada, 2017

      ukraina

      10 powodów, dla których musisz odwiedzić Lwów

      12 sierpnia, 2017

      Włochy

      Zwiedzanie Sycylii samochodem – 16 topowych atrakcji

      28 grudnia, 2022

      Włochy

      Największe atrakcje Palermo. Co zobaczyć?

      8 stycznia, 2021

      Włochy

      Targi i bazary Palermo

      30 listopada, 2020

      Włochy

      Werona w stylu slow travel

      30 sierpnia, 2020

      Włochy

      Sardynia, czyli poznaj Włochy od innej strony

      4 maja, 2018

      Włochy

      Florencja pięknem odziana

      9 maja, 2013

  • Indochiny
    • All Kambodża Malezja Tajlandia
      Azja Południowo-Wschodnia

      Smażony pająk, czyli Kambodża mekką tarantuli

      30 sierpnia, 2022

      Azja Południowo-Wschodnia

      Choeung Ek – pola śmierci w Kambodży

      26 sierpnia, 2022

      Azja Południowo-Wschodnia

      Wzgórze Zatrutych Drzew – szkoła Tuol Sleng (S-21)

      23 sierpnia, 2022

      Azja Południowo-Wschodnia

      Targowisko Central Market w Phnom Penh

      19 listopada, 2021

      Kambodża

      Jak wygląda życie na wyspach Kambodży?

      18 marca, 2018

      Bazary świata

      Bazarowe szaleństwo, czyli o targach w Kambodży

      9 lutego, 2018

      Malezja

      Wrażenia z wizyty w Kuala Lumpur

      20 lutego, 2017

      azja płd-wsch

      Kac Bangkok, czyli o Tajlandii

      21 lipca, 2016

      Craft Beer & Food

      O alkoholu w Malezji słów kilka

      5 maja, 2016

      Malezja

      Park ptaków w Kuala Lumpur #must see

      4 stycznia, 2016

      Kambodża

      Smażony pająk, czyli Kambodża mekką tarantuli

      30 sierpnia, 2022

      Kambodża

      Choeung Ek – pola śmierci w Kambodży

      26 sierpnia, 2022

      Kambodża

      Wzgórze Zatrutych Drzew – szkoła Tuol Sleng (S-21)

      23 sierpnia, 2022

      Kambodża

      Targowisko Central Market w Phnom Penh

      19 listopada, 2021

      Kambodża

      Jak wygląda życie na wyspach Kambodży?

      18 marca, 2018

      Kambodża

      Bazarowe szaleństwo, czyli o targach w Kambodży

      9 lutego, 2018

      Malezja

      Wrażenia z wizyty w Kuala Lumpur

      20 lutego, 2017

      Malezja

      O alkoholu w Malezji słów kilka

      5 maja, 2016

      Malezja

      Park ptaków w Kuala Lumpur #must see

      4 stycznia, 2016

      Tajlandia

      Kac Bangkok, czyli o Tajlandii

      21 lipca, 2016

  • Kaukaz
    • All Armenia Azerbejdżan Gruzja
      Azerbejdżan

      Park Narodowy Gobustan: dziki nocleg pośród petroglifów

      28 lutego, 2021

      Azerbejdżan

      Ognista ziemia Azerbejdżanu – płonąca góra Yanar Dag

      21 lutego, 2021

      Azerbejdżan

      Kraina błotnych wulkanów w Azerbejdżanie

      27 stycznia, 2021

      Gruzja

      Autostopem przez Gruzję

      13 marca, 2016

      Armenia

      Szlakiem monastyrów w Armenii

      3 lutego, 2016

      Azerbejdżan

      Kierunek Azerbejdżan

      18 grudnia, 2014

      Armenia

      Szlakiem monastyrów w Armenii

      3 lutego, 2016

      Azerbejdżan

      Park Narodowy Gobustan: dziki nocleg pośród petroglifów

      28 lutego, 2021

      Azerbejdżan

      Ognista ziemia Azerbejdżanu – płonąca góra Yanar Dag

      21 lutego, 2021

      Azerbejdżan

      Kraina błotnych wulkanów w Azerbejdżanie

      27 stycznia, 2021

      Azerbejdżan

      Kierunek Azerbejdżan

      18 grudnia, 2014

      Gruzja

      Autostopem przez Gruzję

      13 marca, 2016

  • Wyspy
    • Wyspy

      Zwiedzanie Sycylii samochodem – 16 topowych atrakcji

      28 grudnia, 2022

      Wyspy

      Sardynia, czyli poznaj Włochy od innej strony

      4 maja, 2018

      Wyspy

      Jak wygląda życie na wyspach Kambodży?

      18 marca, 2018

      Wyspy

      Bornholm, czyli wyspa idealna

      23 października, 2016

      Wyspy

      Malta i Gozo

      9 maja, 2013

      Wyspy

      Państwo, które nie istnieje

      1 listopada, 2012

  • Bazary świata
    • Bazary świata

      Mercado do Livramento – najlepszy targ rybny jaki…

      7 listopada, 2022

      Bazary świata

      Targ Złodziei (Feira da Ladra) w Lizbonie

      20 sierpnia, 2022

      Bazary świata

      Targowisko Central Market w Phnom Penh

      19 listopada, 2021

      Bazary świata

      Gdańsk też ma swoje bazary, czyli pchli targ…

      31 lipca, 2021

      Bazary świata

      Targ zwierząt w Sineu – Majorka, jakiej nie…

      3 maja, 2021

      Bazary świata

      Targi i bazary Palermo

      30 listopada, 2020

      Bazary świata

      Targ w Kazachstanie, czyli Zelenyy Bazar w Ałmaty

      4 listopada, 2020

      Bazary świata

      Bazar Chorsu w Taszkiencie

      26 kwietnia, 2020

      Bazary świata

      Marrakesz – bazarowe szaleństwo Medyny

      12 stycznia, 2020

      Bazary świata

      Naran Tuul – największy bazar w Mongolii

      2 kwietnia, 2019

      Bazary świata

      Bazarowe szaleństwo, czyli o targach w Kambodży

      9 lutego, 2018

  • Dziki biwak
    • Dziki biwak

      Niezbędnik włóczykija, czyli co zabrać w podróż z…

      31 grudnia, 2022

      Dziki biwak

      Spanie pod namiotem w Turcji Wschodniej. Gdzie warto?

      12 sierpnia, 2022

      Dziki biwak

      Park Narodowy Gobustan: dziki nocleg pośród petroglifów

      28 lutego, 2021

      Dziki biwak

      Kanion Szaryński – biwak na skalnym pustkowiu

      23 maja, 2020

      Dziki biwak

      Z plecakiem po dzikiej Serbii – Park Narodowy…

      20 lipca, 2019

      Dziki biwak

      Zimowy biwak w rumuńskich Karpatach

      16 marca, 2019

      Dziki biwak

      Biwak nad jeziorem Bajkał na Syberii

      13 września, 2017

      Dziki biwak

      W poszukiwaniu dinozaurów: Flaming Cliffs w Mongolii

      9 marca, 2017

  • Craft beer & Food
    • Craft Beer & Food

      Odessa, czyli gdzie dobrze zjeść i wypić

      23 czerwca, 2021

      Craft Beer & Food

      Gdzie napić się dobrego piwa w Weronie?

      19 września, 2020

      Craft Beer & Food

      Dlaczego Mongołowie piją tyle alkoholu?

      2 września, 2019

      Craft Beer & Food

      Gdzie dobrze zjeść i poimprezować w Mińsku?

      22 października, 2017

      Craft Beer & Food

      O alkoholu w Malezji słów kilka

      5 maja, 2016

Azerbejdżan

Kierunek Azerbejdżan

autor: Daniel 18 grudnia, 2014
autor: Daniel 18 grudnia, 2014

 

W kwietniu ub. roku zdecydowałem, że moim kolejnym celem wyprawy stanie się kraj, o którym obecnie żyjąca na świecie populacja wie niewiele, a wskazać go na mapie potrafi pewnie co dwusetny, stąpający po ziemskim padole człowiek. Mimo, że nie jest to żaden egzotyczny kierunek ani tym bardziej propozycja „do zdobycia wyłącznie dla kozaków”, o kraju tym mówi się zaskakująco niewiele. Polakom może kojarzyć się z ropą, konkursem Eurowizji, a co bardziej oczytanym z konfliktem o Górny Karabach.

Kraj to ciekawy nie tylko z uwagi na swoje strategiczne z punktu widzenia geopolityki położenie, ale także przez historię, zatrważająco piękne krajobrazy, wspaniałych ludzi i tolerancję. Na samo brzmienie tego słowa otwiera mi się z automatu nóż w kieszeni, ale w przypadku Azerów nabiera ono prawdziwej wartości. W kraju, w którym 99% ludności stanowią Muzułmanie, stare kościoły chrześcijańskie wyglądają lepiej od współcześnie budowanych meczetów. Co więcej każdy Azer powie Wam, że dla niego nieważne jest pochodzenie czy wyznawana religia…a dusza, bo to po niej można poznać naturę człowieka i jego prawdziwe intencje. Zapraszam na krótką wędrówkę po kraju zarzynanych baranów, czarnego złota, wszechobecnej gościny i gór Wielkiego Kaukazu.

 

Najważniejsze rozdziały relacji

  • 1 Kierunek Azerbejdżan: dojazd i poruszanie się po kraju
    • 1.1 Marszrutki to zdecydowanie najlepszy sposób na poruszanie się po kraju
    • 1.2 Bezpieczeństwo, komunikatywność, stan infrastruktury
  • 2 Azerbejdżan: spanie w górach Wysokiego Kaukazu
    • 2.1 Wędrówki po Wielkim Kaukazie wymagają pozwolenia, ale…
    • 2.2 Jak wrócić z Xinaliq do cywilizacji?
  • 3 Biwakowanie z wilkami w Shaki
    • 3.1 Szlakiem gór, opuszonych ruin i zielonych lasów
  • 4 Spanie na pustyni w Qobustanie. Policjant, który przywozi piwo.
    • 4.1 Panie władzo, kupisz nam pan zimne piwko?
  • 5 U azerskiej rodziny w Lahic
    • 5.1 O kąpieli w łaźniach z XVII wieku
  • 6 A co z Baku? Gdzie te szklane domy?
    • 6.1 Baku wprowadzeniem do perełek Azji Centralnej
    • 6.2 Quba-Xinaliq
    • 6.3 Kierunek Azerbejdżan: 40 km pieszo, czyli droga powrotna do Quby
    • 6.4 Szeki – Kisz – Gellersen
    • 6.5 Qobustan
    • 6.6 Lahic – Ismailli
    • 6.7 Tajemnicze Baku
    • 6.8 Przyjaciele podróży – Baku, Lahic, Xinaliq

Kierunek Azerbejdżan: dojazd i poruszanie się po kraju

Dostać się do Azerbejdżanu nie jest wbrew pozorom tak trudno. To przedsięwzięcie ułatwił w dużym stopniu węgierski przewoźnik Wizzair, który w zeszłym roku otworzył bardzo tanie połączenie lotnicze z Budapesztu do Baku, najdalsze w swojej ofercie tanich lotów. Jeśli więc ktokolwiek chce udać się w te rejony może śmiało wybrać nasz wariant i za kilkaset złotych zobaczyć „jak szklane domy rosną w Baku”. Nasza podróż składała się z trzech etapów: rezerwacji Polskiego Busa z Wrocławia/Gdańska do Katowic, wykupienia kuszetki do Budapesztu i lotu z lotniska Liszt Ferenc bezpośrednio do Azerbejdżanu. Całość za 600-700 PLN, więc cena całkiem spoko. Na podróż trzeba przeznaczyć od kilkunastu do kilkudziesięciu godzin z uwagi na 7-8 godzinny czas przejazdu na Węgry i nieregularność lotów (loty do Baku startują tylko w poniedziałki i piątki w godzinach wieczornych). W Baku przestawiamy zegarki o 3 godziny do przodu.

 

pakowanie_na_lotnisku

 

Azerbejdżan to kraj stosunkowo niewielki, a transport miejski jest bardzo rozbudowany. W zasadzie nie jest problemem dojazd w konkretne miejsce, a raczej harmonogram odjazdów i przyjazdów. Podobnie jak w krajach południa Europy, Azerowie nie znają pojęcia punktualności w rozumieniu europejskim. Marszrutki rzadko kiedy jeżdżą według rozkładu, a czas ich przejazdu może się niespodziewanie skrócić…lub drastycznie wydłużyć. Jest to piękne, a zarazem frustrujące. Wracając z Qach do Baku ponad godzinę spędziliśmy na dworcu autobusowym, kisząc się w marszrutce i czekając, aż kierowca zwerbuje dodatkowe osoby. Wystartował dopiero gdy dokoptował pozostałych podróżujących, a wszyscy pasażerowie zdążyli już spocić się jak świnie i mimowolnie się „wymacać”. Bezsensowne przystanki na papieroska albo krótką pogawędkę to również standard, ale co ciekawe nikt do nikogo nie ma o to pretensji. Wszyscy są uśmiechnięci i zadowoleni 🙂

 

 

Marszrutki to zdecydowanie najlepszy sposób na poruszanie się po kraju

Jeżdżą wszędzie i w zastraszającej częstotliwości. Do tego są tanie jak barszcz i szybkie. Za kilkanaście złotych można przejechać kilkaset kilometrów całkiem szybkim tempem. Trochę droższe są autokary, ale w niektórych można odpocząć przy klimie i obejrzeć azerskie sitkomy, puszczane na okrągło przy byle okazji. Wracając na moment do punktualności kierowców, na dworcu lepiej zawsze pojawić się kilkanaście minut przed regulaminowym odjazdem marszrutki. Inaczej pozostanie zgrzytanie zębami i targowanie się z taryfiarzami 😀 Prywatni przewoźnicy są dobrym rozwiązaniem na krótkie odcinki (kilkanaście kilometrów) kiedy chce się zaoszczędzić czas i szybko zmienić lokalizację.

W porównaniu z europejskimi stawkami za przejazd, Taxi w Azerbejdżanie są tanie, a przejazd niebywale oldschoolowy. No w końcu ile razy w życiu można pogrzać starą, poczciwą ładą? No właśnie. Oczywiście przed kursem trzeba się chwilę potargować z taryfiarzami bo lubią przesadzać z ceną i podawać 300% normalnej stawki za przejazd. Nie trwa to jednak długo, a same negocjacje przebiegają w atmosferze wzajemnego zrozumienia. W ostateczności kończy się zachęcającymi okrzykami „dawaj dawaj” i startem z kopyta 🙂

 

azer135

 

Bezpieczeństwo, komunikatywność, stan infrastruktury

Rowery w Azerbejdżanie nie istnieją, nie ma wypożyczalni, a infrastruktura nie jest przystosowana dla rowerzystów. Samochody można bez problemu wypożyczyć w Baku i Gandży, ale Azerowie jeżdżą dość hardkorowo i według własnych zasad. Dla Europejczyka przejażdżka rowerem czy wypożyczoną bryką mogłaby skończyć się nie jednym, drogowym incydentem. Polecamy Wam marszrutki + własne nogi. Niekiedy można złapać stopa, który zwyczajowo i tak jest płatny, mniej jednak niż taksówka. Jeśli chodzi o noclegi to trzeba zapomnieć o hostelach. Jest ich kilka w Baku, ale kosztują po 25 AZN za noc i przypominają bardziej hotele. Najlepiej spać u miejscowych lub w namiocie. Po angielsku na prowincji nie mówi praktycznie nikt, ale można się dogadać z dojrzałymi Azerami po rosyjsku.

Do najstarszych mieszkańców mówiliśmy po polsku, rozumieli nas w stopniu komunikatywnym. Jeśli postanowicie odwiedzić Azerbejdżan na przełomie czerwca i lipca, prawdopodobnie nie spotkacie żadnych turystów. My podczas dwutygodniowego poruszania się po kraju znaleźliśmy ich zaledwie czterech: studentkę z Moskwy, burów z RPA, niemieckich cyklistów i studiującego w Pekinie australijskiego włóczykija. Swoją drogą w Baku niemożliwe stało się możliwe. Poznaliśmy białego turystę z RPA w biało-czerwonej koszulce z napisem „POLSKA”. Na dodatek wyglądał jak typowy Marcin…miał sandały z frotowymi skarpetami i te sprawy.

Kraj jest bezpieczny, ludzie otwarci, panuje pełny liberalizm światopoglądowy i religijny, nawet w okresie ramadanu. Przyjedni są bacznie obserwowani przez wszystkich, co początkowo wprowadzaw zakłopotanie, ale po kilku dniach staje się czymś zupełnie normalnym. Azerów śmieszą turyści w krótkich spodenkach, ja sam byłem dla nich atrakcją z cyrku przez prawie dwa tygodnie:)

 

Azerbejdżan: spanie w górach Wysokiego Kaukazu

Przez terytorium Azerbejdżanu przebiega pasmo gór Wielkiego Kaukazu, a najwyższym szczytem kraju jest leżąca na granicy z Dagestanem góra Bazardüzü (4466 m n.p.m.). Naszym priorytetem od początku było dotarcie do położonej 60 km od Quby i ponad 300 km od Baku starożytnej wioski Xinaliq. To jedna z najwyższej położonych miejscowości na świecie, gdzie zamieszkujący ją potomkowie starych plemion albańskich od setek lat praktykują unikatową w skali świata kulturę. Wszyscy porozumiewają się językiem, którym nie mówi się nigdzie indziej na świecie i żyją w kamiennych domach. Niestety wyjście z izolacji i postęp cywilizacyjny powoli modernizują to miejsce, miejscowi zaczynają ozdabiać swoje domy blachą, gdzieniegdzie pojawiła się już…telewizja. 

Dojazd do starożytnej wioski nie jest problematyczny i z Baku zajmuje od 5 do 7 godzin. W Qubie trzeba wynająć człowieka, który podrzuci nas na górę, ale nie jest to problem gdyż droga od 2006 roku jest wyasfaltowana. My wytargowaliśmy 35 AZN za przejazd w dwie osoby Ładą Niwą z napędem na cztery koła. Dojazd na górę, wraz z przystankami na fotki zajmuje od 1,5 do 2 godzin. Na poniższym nagraniu żegnamy naszego szofera i poznaną w stolicy Białorusinkę, z którą wspólnie wybraliśmy się w podróż do Xinaliq. Świetny artykuł o Xinaliq popełnił BartekwPodróży.pl, wrocławski bloger i podróżnik. Wszystkich zainteresowanych aktualnymi informacji ze szlaku, polecam ten artykuł – Xinaliq – samotna wioska w górach (aktualizacja kwiecień 2020).

 

 

Wędrówki po Wielkim Kaukazie wymagają pozwolenia, ale…

Namiot można robić bez problemu nieopodal wioski lub spać za drobną opłatą u miejscowych. Wędrówki po wyższych partiach są możliwe po uzyskaniu specjalnego pisma urzędowego w Baku. Wtedy można uprawiać trekking na legalu, ale oczywiście bez pisma też jest opcja – trzeba to jednak zrobić dyskretnie i liczyć, że nie spotka się patroli wojskowych. Nas już na wstępie dopadł pracownik rezerwatu przyrody, zażądał danych paszportu i zezwolił na oddalenie się od wioski w promieniu max 2 kilometrów. Następnego dnia próbowaliśmy przeciąć przesmyk górski, ale trafiliśmy na bazę wojskową. Patrol dość jednoznacznie dał nam to zrozumienia, że musimy zawrócić 🙂

Tubylcy nie są jeszcze skażeni współczesnością i można z nimi nawiązać bardzo łatwy kontakt. Oczywiście nie ma mowy o pełnym zrozumieniu, ale metodą prób i błędów (gestykulacja) można uzyskać od nich kilka cennych informacji. Wszechobecne dzieciaki częstują słonecznikiem i z wyjątkowo otwartością podchodzą do przyjezdnych, których jest tu bardzo niewielu. Kamienne domy wioski budowane są jak schody z racji specyficznego położenia na stromym wzniesieniu. Tubylcy chodzą po dachach swoich sąsiadów, co znacznie ułatwia komunikację w wiosce. Wszyscy bez wyjątku wykorzystują krowie łajno do ogrzewania swoich domostw i trudnią się wypasaniem owiec, krów i kóz. Mieszkańcy są bardzo gościnni, można się z nimi lekko spoufalać, zaglądać na podwórko, robić zdjęcia, przyglądać się ich codziennym obowiązkom.

Jak donosi „WikiTravel”, Xınalıq jest świetną bazą wypadową w okoliczne góry: Şahdağ, Heydər düzü, Tufan Dağ. Można także zorganizować sobie stąd trekking do dwóch miejscowości o nazwie Ləzə – jedna znajduje się koło miasta Qusar (2-3 dni), a druga w okolicy Qəbələ (1 dzień).

azer133

 

Jak wrócić z Xinaliq do cywilizacji?

75% drogi powrotnej do Quby pokonaliśmy pieszo z jednym noclegiem w połowie drogi. Z Xinaliq przegoniły nas burzowe chmury i w ostateczności ulewa, którą przeczekaliśmy w rurze kanalizacyjnej. Wyruszenie pieszo było bardzo dobrych pomysłem – po pierwsze zaoszczędzieliśmy kupę forsy, którą musielibyśmy wydać na taryfiarza (opłacić jego wyjazd i zjazd), po drugie mieliśmy możliwość spotkania wielu sympatycznych tubylców a po trzecie porobiliśmy dużo dobrych fot. Zgodnie ze starym, dobrym powiedzeniem, że „podróż jest jak małżeństwo, a podstawowym błędem jest myślenie, że możesz ją kontrolować” – musieliśmy rozbić się w połowie drogi ze względu na pogarszające się warunki atmosferyczne.

Gdzieś na 20 kilometrze zrobiło się cholernie zimno, zaczął padać deszcz, a mgła skutecznie utrudniała poruszanie się. I znów sprawdziły się opinie, że tutejsi pastuszkowie to ascetyczni filantropi. Gdy pośród mgły dostrzegliśmy oświetloną wiatę, ruszyliśmy z prośbą o wrzątek. Skończyło się na ponad godzinnej posiadówce przy grillu i herbatce. Zostaliśmy ugoszczeniu po królewsku i nawet bariera językowa nie wpłynęła na przyjacielską atmosferę tego wieczora.

 

xinalig_panorama_wiki

Panorama Xinaliq, w tle góry Wielkiego Kaukazu. Fot: Gilad.rom , na licencji Attribution 3.0 Unported (CC BY 3.0)

 

Biwakowanie z wilkami w Shaki

Po kilkudniodwym pobycie w regionie Xinaliq wróciliśmy do Baku skąd udaliśmy się bezpośrednio do Shaki. To „najładniejsze miasteczko Azerbejdżanu” oddalone jest od Baku ponad 300 kilometrów, a dojazd maszrutką zajmuje ok. 6 godzin. Całkiem ładna mieścina, ale poza urokliwym położeniem i głównym traktem turystycznym, nie wyróżnia się zanadto. Takie „azerskie Międzyzdroje”, pełno tu narodowych turystów i żadnej europejskiej mordy na horyzoncie. Przeskok z gór Wielkiego Kaukazu w to miejsce przypomina człowiekowi, że w Azerbejdżanie występuje 9 stref klimatycznych spośród 13 istniejących na świecie. Można zastać tu zupełnie inny klimat niż w pozostałych regionach kraju. Lasy podobne są do tych występujących w Polsce, a góry bardzo gęsto porośnięte drzewami. Temperatura o kilka stopni niższa niż w Baku więc można się poddać zabiegom sanatoryjnym, odpocząć od gwaru wielomilionowej stolicy.

Kilka kilometrów od centrum miasteczka udało nam się znaleźć wymarzoną pod rozbicie namiotu miejscówkę. Ukryta między krzakami polana stała się naszym obozowiskiem przez następne 2 noce, okazując swą chojność na każdym kroku. To, co okazało się niemożliwe w Xinaliq, tutaj zrealizowało się niemal samoczynnie. Ognisko, kiełbaski i zimny browarek – wspaniała rekompensata za intensywny nordic walking w kaukaskich górach. A samo wycie wilków jest bez wątpienia jednym z najbardziej tajemniczych dźwięków, jakie możemy usłyszeć w przyrodzie. 

 

azer134

Nasz prowizoryczny biwak na wzgórzu nieopodal Sheki. Noc spędzona w akompaniamencie ogniska, azerskiego piwa, kiełbasy i wycia wilków.

 

Szlakiem gór, opuszonych ruin i zielonych lasów

Nie siedzieliśmy oczywiście na dupie w jednym miejscu. W planie był codzienny, kilkunastokilometrowy marsz w konkretne punkty turystyczne. Udającym się w tej rejony polecamy oddaloną o 8 km wioskę Kis (Kisz), jednej z najstarszych w całym Azerbejdżanie. W tej kamiennej osadzie znajduje się powstała prawdopoodbnie w XII w. n.e . najstarsza na Kaukazie świątynia albańska. Spore zdziwienie budzi pomnik Norwega Thora Heyerdahla, który był twórcą kontrowersyjnej teorii iż Skandynawowie pochodzą z Kaukazu. Mają o tym świadczyć m.in. podobieństwa rysunków naskalnych z Qobustanu oraz fakt, ze znalezione w Kiş szkielety mają ponad dwa metry.

Z kamiennej wioski Kiş warto uddać się do odległej o kilka kilometrów na południe twierdzy Galarsan-Gorarsan. Dobra miejscówka na sprawdzenie swojej kondycji, małą wspinaczkę i zrobienie kilku dobrych fot. Fakultatywnie można wybrać się również do oddalonego od 80 km do Shaki miasta Qax (koszt przejazdu taksówką to 15 AZN), a stamtąd marszrutką za 0,5 AZN do górskiej mieściny Ilisu. My spędziliśmy jeden nocleg w tym miejscu, poza poznaniem kilku Gruzinów i porannym wschodem słońca, pobyt w tym miejscu zaliczamy do najgorszych podczas całej wyprawy. Nam się niestety nie udało, ale dobrą opcją jest wycieczka z Ilisu do odciętej od świata wioski SariBash. Mieszka w niej 27 rodzin, życie nie zmieniło się od średniowiecza, a między chatami wciąż stoi pomnik tego czerwonego sukinsyna Lenina.

 

Spanie na pustyni w Qobustanie. Policjant, który przywozi piwo.

azer136Po wysokich górach i spaniu w głuszy z dziką zwierzyną przyszła pora na krajobraz bardziej pustynny. Pojechaliśmy do Qobustanu, terenu półpustynnego o niskiej żyzności gleb i bardzo wysokim temperaturach w sezonie letnim. Ten najbardziej niegościnny o do życia rejon kraju posiada jednak dwie, warte uwagi atrakcje, które od początku znajdowały się na naszej liście priorytetów. Pierwszą miejscówką są unikatowe w skali świata wulkany błotne, a drugą zespół skał z prehistorycznymi petroglifami. Do wulkanów można dostać się pieszo startując z głównej, nadbrzeżnej drogi. Jako, że trzeba było butować w bardzo wysokiej temperaturze przez kilka godzin,  postanowiliśmy jak najszybciej odhaczyć oba miejsca i rozbić się wcześniej niż zwykle na pustyni. Taryfiarz napatoczył się sam i za 25 AZN zawiózł nas w oba miejsca.

Początkowo mieliśmy spać pośród wulkanów, ale jak rasowi amerykańscy turyści zapomnieliśmy wziąć ze sobą…wody na noc. Taksówkarz sprezentował nam pół litra nagrzanej od słońca wody, ale byłoby nierozsądnym zostawać z taką ilością na ogniskiej ziemi. Ostatecznie rozbiliśmy się w oddalonym o kilkanaście kilometrów Parku Narodowym Qobustan. Akcja z dostaniem się do parku jest dość ciekawa i świadczy o kompletnym skorumpowaniu azerskiej policji. Okazało się bowiem, że teren parku wraz z muzuem jest czynny dla turystów w godzinach od 10 do 17. Potem jest zamykany i ściśle patrolowany przez strażników. Taksówkarz albo udawał idiotę albo faktycznie nim był (raczej druga opcja) bo o niczym nie wiedział. Ku naszej uciesze, po dłuższej rozmowie z policjantem wywalczyl dla nas wstęp po godzinach. Poczekaliśmy w budce strażniczej na zakończenie pracy przez głównego naczelnika obiektu. Po godzinie jeden ze stróżów prawa podrzucił nas na pustynię samochodem.

 

Panie władzo, kupisz nam pan zimne piwko?

Na miejscu mały zonk – niespodziewana opłata dla policji za możliwość spania w tym miejscu! Uprzedzano nas na początku, że to w Azerbejdżanie dość popularny obyczaj. Zapomnieliśmy. Argument z biednymi studentami i brak stanowczości policjanta zdecydowały ostatecznie o finalnej stawce – 15 manatów za noc. Stwierdziliśmy, że 30 pln na łeb za możliość przespania się na pustyni to całkiem dobra stawka i dobiliśmy utargu. Zakończenie to komletny absurd. Ten sam policjant po godzinie wrócił z zimnymi piwami, o które go poprosiliśmy wcześniej. Czy to byłoby możliwe w Paryżu? Przespanie się pod namiotem w Luvrze po godzinach + alkohol od personelu? W Polsce zamiast spania na pustyni byłby areszt, a zamiast piwa zwyczajny w*****. Korupcja korupcją, ale w Azerbejdżanie ma się wrażenie, że policjant solidaryzuje się z bliźnim i stoi po stronie obywatela, a nie reżimu. I to jest właśnie Wschód!

 

azer132

Pustynne obszary Qubustanu robią wrażenie. Warto odwiedzić to miejsce m.in. dla błotnych wulkanów, których w tym miejscu jest najwięcej na świecie.

 

Wszystkim wybierającym się w te strony polecamy wizytę na noc w Qobustanie. Wyjątkowo miejsce, zarówno dla pasjonatów archeologii, antropologów, surwiwalowców jak i spragnionych spokoju i dzikiej przyrody odludków. Trzeba uważać na żmije, których tu jest pełno. Inne robactwo jest niegroźne, ale jest go sporo. Skały zdobione są pradawnymi malowidłami, których autorami byli członkowie dzikich plemion koczowniczych. Na miejscu można znaleźć również fascynujące „grające kamienie”, które wydają dźwięki po postukaniu odłamkiem skały. Wschód słońca to nielada gratka dla fotografów. Bez wątpienia jest to jedna z największych atrakcji Azerbejdżanu. Poniżej krótka dokumentacja wideo z wulkanów błotnych:

 

U azerskiej rodziny w Lahic

Zwięczeniem naszej wyprawy były dwa dni spędzone w Lahich, górskiej osadzie, która słynie z regionalnych przysmaków i pielęgnowanych od wieków rzemiosł. Dostać się tu można z Baku marszrutką w kierunku Ismaiłły (7 AZN, przejazd ok 3 godzin). Kierowca wysadza na rozdróżu dróg, 20 km od Lahich. Potem najlepiej łapać stopa, albo poczekać aż znajdzie się jakis dobry człowiek, który sam zaproponuje podwózkę. Trasa do osady jest dość hardkorowa i nie spełnia żadnych norm bezpieczeństwa, ale wypadków jest tu bardzo niewiele. Tutejsza ludność mówi językiem zbliżonym do języka perskiego i są to w dużej mierze ludzie starsi. Praktycznie nikt nie mówi po angielsku.

 

 

W Lahich dość przypadowo poznaliśmy Rashada, lokalnego patriotę i bardzo wykształconego człowieka. Istny poliglota – chiński, francuski, włoski, angielski w małym paluszku. Rashad stał się naszym przewodnikiem, a w ostatecznosci również gospodarzem. Zaopekował się nami jak zbłąkanymi owieczkami, pokazując wioskę, goszcząc w swoim domu, zabierając na wycieczkę do znajomych. Wspaniały człowiek-tradycjonalista z bardzo zdroworozsądkowym podejściem do życia. W wiosce poznaliśmy regionalną kuchnię Azerbejdżanu, począwszy od dovgi (gęstej zupy na bazie jogurtu), przez dolmę (faszerowane papryki i pomidory zawijane w liście winorośli) po wypiekany tradycyjnymi metodami chleb tandir. Ten ostatni pochłanialiśmy w oszałamiającej ilości przez cały nasz pobyt w tym kraju.

Lahich to obowiązkowy punkt do zobaczenia na mapie Azerbejdżanu. Wioska ma niesamowity klimat starej, średniowiecznej osady, w której czas zatrzymał się kilka wieków wcześniej. Stare babinki całymi dniami przesiadują na progu swoich chat. Dzieci sprzedają lokalne wyroby, rzemieślnicy pracują nad nowymi formami na sprzedaż. Ci bardziej rześcy przemieszczają się między wąskimi uliczkami konno. Wszyscy się doskonale znają i z dużą sympatią podchodzą do przyjezdnych…zwłaszcza o białej karnacji 😀

 

Powyżej świetny materiał filmowy z Lahic autorstwa użytkownika: Tim McNaught

 

O kąpieli w łaźniach z XVII wieku

Do atrakcji, o której nie zapomnimy do końca życia należy wizyta w podziemnych łaźniach z XVII i XVIII w. Obiekty te są czynne praktycznie codziennie i stanowią nieodłączny element każdego dnia wśród tubylców. Za równowartość 8 złotych można siedzieć w środku całą dobę. Klimat jak z wiedźmina: dwa kamienne pomieszczenia z dużą kopułą, zdobione zniszczonymi freskami, temperatura ok. 50 stopni i praktycznie zerowa nawigacja. Żadnych idiotycznych tabliczek co wolno, a czego nie. Brak kretyńskich strzałek, gdzie trzeba się kierować. Brak ostrzeżeń, że można się uderzyć w głowę lub poślizgnąć i złamać kark. Pełen luz. Co ciekawe poborcą opłat jest jakiś lokalny smyk, który na oko ma z 7-8 lat, ale do swoich obowiązków podchodzi bardzo poważnie. Ciężko skurczybykowi czmychnąć bez płacenia…

 

 

2-3 godziny można śmiało poświęcić na zwiedzanie krętych uliczek i sklepów rzemieślniczych. Ale to się szybko nudzi…prawdziwa jazda zaczyna się w pobliskich górach. Okolice Lahich to wymarzone tereny na całodniowe wędrówki po górach. Dla osób, które są w stanie poświęcić kilka dni na ten rejon dobrym pomysłem będzie zdobycie szczytu Babadag (3,629 m. n.p.m.), z którego rozpozcierają się doskonałe widoki na okolice.

 

A co z Baku? Gdzie te szklane domy?

Potężne, futurystyczne Baku nie powaliło nas na kolana. Może dlatego, że spędziliśmy w nim zaledwie kilkanaście godzin. A może przez to, że za każdym razem jak do niego wracaliśmy byliśmy potwornie zmęczeni po górskich maratonach? Baku Baku, 5-milionowa metropolia stylizująca się na „drugi Dubaj”, tysiąc stopni na plusie w cieniu i nieustający miejski gwar. Poruszanie się po tym molochu na początku lipca, jeszcze z górskim plecakiem i w traperach to nienajlepsza opcja. Problemów z Baku jest kilka. Po pierwsze to typowa środkowoazjatycka stolica, skupiająca w swoich granicach praktycznie całe życie państwa. Po drugie od czerwca do września panuje tu prawdziwa „żarka”, który skutecznie zniechęca do poruszania się po mieście. No i po przecie jest tu nieproprocjonalnie drogo, za piwo na głównym trakcie zapłacimy o 500-700% więcej niż na prowincji.

Oczywiście są i pozytywy. Jednym z nich jest w pełni odrestaurowana starówka z zabytkami światowej klasy. Wspaniale zachowana zabudowa kontrastuje z supernowoczesnymi Baku Flames Towers, trzema futurystycznymi wieżowcami – symbolem miasta. Wieczorem główna promenada przy Azadliq Avenue to miejsce spotkań młodych, którzy bawią się głośno w towarzystwie iluminujących drapaczy. Poniżej panoramka z XII-wiecznej Baszty Dziewiczej ( azer. Qız qalası). Kolega w środku to James, australijski student, którego poznaliśmy w drodze powrotnej z Lahich, i z którym spędziliśmy pół dnia w Baku.

 

azer140

Panorama futurystycznych przedmieść Baku

 

Baku wprowadzeniem do perełek Azji Centralnej

Można by długo opowiadać, ale to tyle o Baku. W końcu nie przyjechaliśmy lansować się w stolicy tylko szukać życiowej równowagi w dzikiej przyrodzie tego kraju. Ponad wszelką wątpliwość, Azerbejdżan okazał się wspaniałym wprowadzeniem do kolejnych perełek, ukrytych w byłych stanach Wielkiej Rassiji. Jak zdrowie i pracodawcy pozwolą, a kobiety spojrzą na nas litościwe, w niedalekiej przyszłości ujrzymy na własne oczy Wrota piekieł w Turkmenistanie, Wielką Pustynię Słoną w Iranie, Jezioro Aralskie w Uzbekistanie i góry wielkiego Tienszanu. Azjatyckie piękno jest trudne do oszacowania, a ilość kierunków do obrania zatrważająco duża. Azerska ziemia przywitała nas niezwykłą gościnnością jej mieszkańców, obalając zakorzeniony w nas mit, że kraj islamski to sodomia i gomoria, brak procentów i skostniałe, średniowieczne zasady.

 

Quba-Xinaliq

azer2

Landszaft naszego autorstwa przedstawiający Xianliq i okoliczne góry Wielkiego Kaukazu.

azer35

Pierwsze, treściwe, azerskie śniadanie. Chleb Tandir, lokalna musztarda i browar Efes.

azer3

azer117azer12

Azerbejdżan. Gra we frisbee z tymi rozrabiakami trwała zaledwie kilkadziesiąt sekund. Krążek trafił w las pokrzyw, a odnalazł się dopiero rankiem.

azer122azer4

Azerbejdżan – blacha to ostatnimi czasy prawdziwy hit w Xinaliq. Wybawienie dla mieszkańców i wróg turystów.

azer118

Niestety odgłos robionego zdjęcia wytrącił tego poczciwego staruszka z medytacji nad istotą życia. Jego odpowiedzią na ten nietakt był mimo to pełen życzliwości uśmiech:)

azer120azer124

Azerbejdżan – okolice Xinaliq to terytorium malowniczego rezerwatu przyrody. Można go odwiedzić mając pozwolenia azerskiego ministerstwa turystyki.

azer34

Azerbejdżan – konstrukcja wiejskich chałup Xinaliq to prawdziwy majstersztyk. Mieszkańcy ogrzewają kamienne bloki krowim łajnem, a od niedawna również blachą falowaną.

azer33azer121azer32

Azerbejdżan – Jan Zagłoba podczas popołudniowej medytacji w Xinaliq.

azer9azer108

Azerbejdżan i jego ewenement na skalę światową. Legendarna Łada Niva 4 na 4 odmawia posłuszeństwa i rusza dopiero po interwencji starszyzny plemiennej.

azer36

Kierunek Azerbejdżan: 40 km pieszo, czyli droga powrotna do Quby

azer1

Z wioski wyruszyliśmy pieszo w drogę powrotną, mając przed sobą 60-kilometrowy szlak pełen niespotykanych landszaftów.

azer13

Nie minęło jednak kilkanaście minut, a dorwała nas burza

azer110

Ale od czego są rury kanalizacyjne…

azer14azer30azer31azer10azer17

„Niezbędnik pastucha” w wersji azerskiej

azer15azer16azer19azer123

Maratończyk Kuba jeszcze nie wie, że za zakrętem czeka go rozczarowanie. 47 kilometrów do celu.

azer143

Mimo szczerych chęci pierwszy dzień powrotu skończył się na 20 kilometrze. Mgła, deszcze i zmęczenie zrobiły swoje.

azer142azer25

Rozbiliśmy się szybko żeby zdążyć przed deszczem. Rankiem przywitał nas taki oto widok…

azer26azer27azer29

Na 30 kilometrze zasłużona przerwa na czaj

azer28

Szeki – Kisz – Gellersen

azer49

To nie Kuba, to Azerbejdżan. Szeki jest drugim po Baku najczęściej odwiedzanym przez turystów miastem w kraju.

azer54azer45azer114azer20azer46azer47azer51

azer50

Zimna kolka w biegu i święty portret Hejdara Alijewa, człowieka, który zaprowadził w kraju porządek i rozwój

azer53azer55azer52azer125

Qobustan

azer_pus0azer_pus4azer_pus1azer_pus2azer_pus5azer100azer101azer99azer80azer81

Lahic – Ismailli

azer61

Azerbejdżan słynie z ziół i przypraw, którego dostać można na każdym bazarze. To zdjęcie zrobione zostało w Lahic, górskiej miejscowości słynącej ze starych łaźni i kamiennej zabudowy.

azer62azer59azer63azer64

azer65

Rashad tłumaczy nam, czym jest dla niego obecny Azerbejdżan.

azer126azer67

Tajemnicze Baku

azer96

Kierunek Azerbejdżan. Trwa eksplorowanie historycznej części Baku.

azer69azer94azer711azer97azer84_pus3

azer127

Kierunek Azerbejdżan. Zwiedzamy szklane domy Baku.

Kierunek Azerbejdżan

Azerbejdżan, nowoczesne centrum Baku.

azer92

Azerbejdżan to w dużej mierze Baku, które stanowi siłę napędową krajowej gospodarki.

azer87azer129azer141

Przyjaciele podróży – Baku, Lahic, Xinaliq

azer105

Kierunek Azerbejdżan. To sobie przyrzekliśmy w 2013 r. i była to jedna z najlepszych podróżniczych decyzji naszego życia.

azer93Kierunek Azerbejdżan
azer107
azer40

AzerbejdżanBakuKaukazQobustansurvivaltrekkingXinaliq
21 komentarzy 0 FacebookTwitterPinterestEmail
Daniel

Pan Król, bloger i miłośnik wschodnich krain. Orędownik podróży do krain nierozwiniętych turystycznie, aktywny uczestnik życia społeczno-politycznego; człowiek interesu na miarę XXI wieku. Zwolennik klasycznych podróży z plecakiem. Kolekcjoner winyli i pamiątek ze świata. Beergeek. Tester sprzętu noktowizyjnego.

poprzedni artykuł
Camel Bak – niezbędnik pustynnego globtrotera
następny artykuł
Niezwykły pokaz Slackline na pustyni Noab

CZYTAJ WIĘCEJ PODOBNYCH ARTYKUŁÓW

Park Narodowy Gobustan: dziki nocleg pośród petroglifów

28 lutego, 2021

Ognista ziemia Azerbejdżanu – płonąca góra Yanar Dag

21 lutego, 2021

Kraina błotnych wulkanów w Azerbejdżanie

27 stycznia, 2021

21 komentarzy

Piotr Zięba 12 sierpnia, 2014 - 6:10 pm

Rozpoczynam dyskusję

Reply
Samuel Michnik 13 sierpnia, 2014 - 1:38 pm

Super dany. świetna wyprawa. Jestem dumny z twoich poczynań. Jutro browar.

Reply
nawylocie 13 sierpnia, 2014 - 1:53 pm

Dzięki przyjacielu, już nas suszy!

Reply
Small Voyager 8 lutego, 2016 - 4:45 pm

świetne zdjęcia, to musiała być mega fajna wyprawa! te drogi na wzgórzach pewnie nieźle wam podniosły adrenalinę co ? wyglądają przerażająco

Reply
LeonSiPL 8 lutego, 2016 - 6:24 pm

Ciekawa wyprawa, prawdziwy misz-masz doznać 🙂 Z chęcią odwiedziłabym te 'zapomniane’ wioski, takie odcięcie od wszystkiego musi być na swój sposób inspirujące!

Reply
Marša 8 lutego, 2016 - 6:33 pm

Przyznaję się, zaliczam się do tej części populacji, która Azerbejdżan kojarzy przez pryzmat Baku u Żeromskiego i jednej anegdotki, ale mniejsza z większym. Generalnie coś dzwoni, ale za bardzo skojarzeń nie budzi, tym ciekawiej mi się czytało i kusiło nawet, z drugiej strony ta rura ściekowa… ze mnie jednak trochę robestwiona jednostka, raz, a dwa, ze głównie jeżdżę sama i chyba by mi straszno było. Z drugiej strony te widoki *-* Może powinnam zacząć szukać wesołej kompanii? 😛 Miałam chwilami problem czytać na spokojnie, bo chciałam przewijać niżej, żeby zobaczyć kolejne zdjęcia ^^”
Pomnik Thora Heyerdahla mnie rozbroił. On jest serio wszędzie xD
Piękną mieliście podróż (jeju, to piwo od policjanta mnie ostatecznie rozłożyło na łopatki). Nie ukrywam, pozytywnie zazdroszczę:)

Reply
Tomasz Tajnert 19 marca, 2016 - 11:14 am

Świetna sprawa. Wybieram się tam w tym roku pod koniec maja. Przewiduję, że będę tam ok. 2 tygodni. Pytanie, czy starczy mi czasu na to wszystko?

Reply
nawylocie 29 marca, 2016 - 2:31 pm

Z 10-dniowym opóźnieniem, ale odpisuję! 🙂 Może być ciężko w dwa tygodnie, ale podpowiem Ci na czym się skupić. Numer jeden Azerbejdżanu to Xinaliq i na ten region poświęciłbym na Twoim miejscu 3-4 dni (ze zwiedzaniem okolicznych miejscówek). Baku 1-2 dni (przytłaczające miasto, piękne, ale męczące – w maju tam będzie prawdziwy Mozambik), Lahic 3-4 dni (z zaliczeniem szczytu Babadag), Qobustan (1 dzień), Szeki i okolice 3-4 dni (ogrom do zwiedzania). Zabrakło nam czasu na środkowy Azerbejdżan, a tam jest również ciekawie, możesz rozważyć skok w tamte rejony. W Lahic mógłbyś zatrzymać się u naszego przyjaciela, oprowadzi Cię po okolicy 🙂

Reply
Tomasz Tajnert 29 marca, 2016 - 3:21 pm

byłoby miło 😉 zdecydowałem się wyprawę przełożyć na jesień, bo ekipa się wykruszyła… będę miał więcej czasu, żeby wszystko zaplanować 🙂

Reply
nawylocie 1 kwietnia, 2016 - 8:10 pm

Może tydzień więcej na Iran? 🙂

Reply
Aśka 27 lutego, 2017 - 8:13 am

Świetny blog! Planujemy wyjazd do Azerbejdżanu i na pewno skorzystamy ze wskazówek – zwłaszcza odwiedzenie Lahic, o którym nie wiedzieliśmy wcześniej. Do Azerbejdżanu zamierzamy dostać się pociągiem, po wcześniejszym kilkudniowym pobycie w Gruzji (tylko Tuszetia bo tam nie dotarliśmy wcześniej). Po dwóch dniach w Baku i dwóch w Nabran będziemy wracać do Gruzji. Niestety musimy coś wybrać i może nie dotrzemy do Xinaliq. Zazdroszę wyjazdu z namiotami ale z pewnych względów u nas to nie przejdzie.

Reply
nawylocie 27 lutego, 2017 - 6:49 pm

Dzięki za dobre słowo! Z Lahic, jeśli zdołacie czasowo to ogarnąć, warto wpaść też do Szeki (5h jazdy). Miła, spokojna mieścina. Pozdrowienia dla całej rodziny podróżników 🙂

Reply
Aśka 28 lutego, 2017 - 7:04 am

Szeki na pewno bo jest na naszej drodze powrotnej do Gruzji.Pozdrawiam
W dniu 27 lutego 2017 19:49 użytkownik Disqus napisał:

Reply
Aśka 22 maja, 2017 - 2:56 pm

A jaki przewodnik Pan poleca?

Reply
nawylocie 22 maja, 2017 - 5:10 pm

Cześć! Korzystałem z dwóch polskich przewodników widocznych na załączonej fotce, ale polecam też pozycję Lonely Planet. Jest takie powiedzenie, że jeśli danego miejsca nie ma w LP to prawdopodobnie nie istnieje. Kiedy wyjazd, plan podróży gotowy? Pzdr!
https://uploads.disquscdn.com/images/1120cb52ae89d0ea056aaa9233793771e7c63eb361a5c8ca2dfe004ab4fd2af2.jpg

Reply
Kuba Bogulewski 27 lipca, 2017 - 4:49 pm

Od ponad tygodnia szukałem porządnego opisu i dopiero znalazłem go u Ciebie. Wielkie dzięki za super blog.Razem z moją partnerką planujemy wybrać się do Azerbejdzanu w kwietniu. Jednak, mimo Twoich ostrzeżeń zrobimy to na rowerach 🙂 mam nadzieję, że Azerowie jeżdżą taka samo jak Gruzini 🙂
Jak z walutą? rozumiem ze na lotnisku można spokojnie wymienic. Co najlepiej zabrac $ czy EURO ?

Reply
nawylocie 30 lipca, 2017 - 8:17 pm

Dzięki Kuba, cieszę się, że mogłem pomóc. Co do rowerów w Azerbejdżanie – oczywiście, że dacie radę, trzeba po prostu pamiętać o specyfice ruchu drogowego na Kaukazie i o tym, że będziecie dużą atrakcją dla miejscowych. Nie opłaca się wymieniać waluty na lotnisku bo są bardzo niekorzystne przeliczniki. Najlepiej gdybyście wypłacili trochę kasy z bankomatu, a resztę w mieście. Manaty kupowaliśmy za EURO, nie wkręcaliśmy, którą walutę bardziej opłaca się ze sobą zabrać. Jaki macie plan na zwiedzanie? Pozdr!

Reply
Rafał Elżanowski 29 kwietnia, 2018 - 11:30 am

Genialne, (o chyba mało powiedziane) fotki. W Azerbejdżanie byłem dwa tygodnie temu, Baku, Szeki, Xinaliqu, Kisz, Gobustan. Jednak moja wyprawa w porównaniu z tą opisaną tutaj to ziemia a niebo. Za późno trafiłem na ten blog. Tak moja podróż byłby bardziej atrakcyjna. https://uploads.disquscdn.com/images/0bff580849c8a07fc44de797e94421c4a69bfb720edb1656163603614409d401.jpg

Reply
nawylocie 29 kwietnia, 2018 - 12:05 pm

Dzięki Rafał, Twój wpis uświadcza nas w przekonaniu, że ten blog ma sens!
Xinaliq wciąż dzikie czy miejscowi łapią pokomeny na nowych iPhone’ach? 🙂

Reply
magg 17 stycznia, 2021 - 2:10 am

A co się autorowi bloga nie podoba w idei tolerancji?

Reply
Daniel 29 stycznia, 2021 - 3:01 pm

Nic, jest szlachetna i dobra. Aczkolwiek realizowana często przez złych ludzi, którzy wycierają sobie nią mordy 🙂

Reply

Zostaw komentarz Cancel Reply

Save my name, email, and website in this browser for the next time I comment.

O autorze

O autorze

Miłośnik wschodnich krain. Orędownik podróży do miejsc nierozwiniętych turystycznie, aktywny uczestnik życia społeczno-politycznego. Zwolennik klasycznych podróży z plecakiem.

Złap nas na Instagramie

Newsletter

Zapisz się do naszego newslettera i otrzymuj świeże tipy podróżnicze jako pierwszy!

Odbierz zniżkę na nocleg!

Hania i Deny

Hania i Deny

On kocha nieoczekiwany zwrot akcji i misje wysokiego ryzyka. Ona Francję, a jej podróż do Indii skończyłaby się wydaniem wszystkich pieniędzy na pomoc socjalną dla ubogich. Wspólna miłość, niezmiennie - podróże ❤

  1. EximTours - Zwiedzanie Sycylii samochodem – 16 topowych atrakcji23 stycznia, 2023

    Bardzo wartościowy przewodnik po całej Sycylii! Masa ciekawych, nietuzinkowych miejsc do zwiedzenia o każdej porze roku. Wycieczki objazdowe mają swój…

  2. Marta - Zwiedzanie Sycylii samochodem – 16 topowych atrakcji17 stycznia, 2023

    Super zestawienie, wybrałeś naprawdę prawdziwe perełki. Dla mnie TOP Sycylii to Erice i Cefalu, uwielbiam.

  3. Daniel - Zwiedzanie Sycylii samochodem – 16 topowych atrakcji12 stycznia, 2023

    Grazie! Taki był cel!

  4. górskie spacery - Zwiedzanie Sycylii samochodem – 16 topowych atrakcji10 stycznia, 2023

    Świetny wpis. Nigdy nie byłam na Sycylii, na razie podróżuję palcem po mapie, zbieram informacje. Bardzo mi pomógł ten artykuł,…

  5. Daniel - Targ Złodziei (Feira da Ladra) w Lizbonie2 stycznia, 2023

    Witaj Piotrze, dzięki wielkie, ogarnięte. Masz na myśli tę starożytną misę z sardynką? :) Pozdrowienia z prowincji Setubal! Lizbona górą!

Instagram

  • Facebook
  • Instagram
  • Pinterest
  • Youtube

@2022 - All Right Reserved. Designed and Developed by PenciDesign


Wróć na górę
O Azji Centralnej, Bliskim Wschodzie i wyspach ciepłego południa
  • O Nas
  • Afryka
    • Afryka

      Ogrody Majorelle – zielona oaza Marrakeszu

      23 marca, 2020

      Afryka

      Marrakesz – bazarowe szaleństwo Medyny

      12 stycznia, 2020

      Afryka

      Marrakesz, dzielnica Mellah – tutaj orient pachnie najlepiej

      21 grudnia, 2019

      Afryka

      Marrakesz, Pałac Bahia – łowy porannego fotografa

      14 grudnia, 2019

      Afryka

      Jak tanio i bez kaucji wynająć samochód w…

      23 kwietnia, 2019

  • Azja Środkowa
    • All Kazachstan Mongolia Syberia Turkmenistan Uzbekistan
      Turkmenistan

      W drodze na pustynię Kara Kum w Turkmenistanie

      16 lipca, 2022

      Azja Środkowa

      Big Almaty Lake – lazurowa perła Kazachstanu

      19 marca, 2021

      Azerbejdżan

      Ognista ziemia Azerbejdżanu – płonąca góra Yanar Dag

      21 lutego, 2021

      Azja Środkowa

      Targ w Kazachstanie, czyli Zelenyy Bazar w Ałmaty

      4 listopada, 2020

      Dziki biwak

      Kanion Szaryński – biwak na skalnym pustkowiu

      23 maja, 2020

      Kazachstan

      Jezioro Kaindy, czyli podwodny las w Kazachstanie

      4 maja, 2020

      Azja Środkowa

      Bazar Chorsu w Taszkiencie

      26 kwietnia, 2020

      Miasta

      Aszchabad – osobliwa stolica Turkmenistanu

      19 kwietnia, 2020

      Azja Środkowa

      Meczet Gypjak – największy meczet Azji Środkowej

      14 kwietnia, 2020

      Turkmenistan

      Jak dostać się to Turkmenistanu?

      30 marca, 2020

      Turkmenistan

      Starożytne Merw – największe miasto świata XII wieku

      16 marca, 2020

      Turkmenistan

      Nohur i tajemniczy cmentarz w górach Kopet Dag

      26 lutego, 2020

      Kazachstan

      Big Almaty Lake – lazurowa perła Kazachstanu

      19 marca, 2021

      Kazachstan

      Targ w Kazachstanie, czyli Zelenyy Bazar w Ałmaty

      4 listopada, 2020

      Kazachstan

      Kanion Szaryński – biwak na skalnym pustkowiu

      23 maja, 2020

      Kazachstan

      Jezioro Kaindy, czyli podwodny las w Kazachstanie

      4 maja, 2020

      Mongolia

      Dlaczego Mongołowie piją tyle alkoholu?

      2 września, 2019

      Mongolia

      Naran Tuul – największy bazar w Mongolii

      2 kwietnia, 2019

      Mongolia

      Mongolia – kraina błękitnego nieba

      11 maja, 2017

      Mongolia

      W poszukiwaniu dinozaurów: Flaming Cliffs w Mongolii

      9 marca, 2017

      Mongolia

      Do Mongolii kolorowym Protonem!

      30 listopada, 2016

      Mongolia

      Ekspedycja wschód: Syberia i Mongolia #prolog

      19 kwietnia, 2016

      Syberia

      Biwak nad jeziorem Bajkał na Syberii

      13 września, 2017

      Turkmenistan

      W drodze na pustynię Kara Kum w Turkmenistanie

      16 lipca, 2022

      Turkmenistan

      Aszchabad – osobliwa stolica Turkmenistanu

      19 kwietnia, 2020

      Turkmenistan

      Meczet Gypjak – największy meczet Azji Środkowej

      14 kwietnia, 2020

      Turkmenistan

      Jak dostać się to Turkmenistanu?

      30 marca, 2020

      Turkmenistan

      Starożytne Merw – największe miasto świata XII wieku

      16 marca, 2020

      Turkmenistan

      Nohur i tajemniczy cmentarz w górach Kopet Dag

      26 lutego, 2020

      Turkmenistan

      Mauzoleum Gozli Ata w Turkmenistanie

      31 stycznia, 2020

      Turkmenistan

      Kanion Yangykala w Turkmenistanie – informacje praktyczne

      23 stycznia, 2020

      Turkmenistan

      Wrota Piekieł znajdziesz w Turkmenistanie!

      15 października, 2019

      Uzbekistan

      Bazar Chorsu w Taszkiencie

      26 kwietnia, 2020

  • bliski wschód
    • All Iran Izrael Jordania
      bliski wschód

      Hashem – bo najlepsze falafele zjesz w Ammanie!

      5 kwietnia, 2021

      Jordania

      Pustynia Wadi Rum, czyli ABC pustynnego szczura

      8 grudnia, 2018

      Jordania

      Wypożyczanie samochodu w Jordanii #tutorial

      27 października, 2018

      Iran

      Człowiek, który nie mył się od 60 lat

      12 czerwca, 2017

      Iran

      Top 10 spotkanych ludzi #travels

      14 kwietnia, 2016

      Iran

      Utracona wolność czyli kobiety w Iranie w latach…

      22 lutego, 2016

      Iran

      Obalamy mity o Iranie #Persji

      11 stycznia, 2016

      Iran

      Wiza do Iranu – tutorial

      30 grudnia, 2015

      Iran

      Survival po Persji

      22 maja, 2015

      bliski wschód

      Smarkacz w Izraelu

      1 listopada, 2012

      Iran

      Człowiek, który nie mył się od 60 lat

      12 czerwca, 2017

      Iran

      Top 10 spotkanych ludzi #travels

      14 kwietnia, 2016

      Iran

      Utracona wolność czyli kobiety w Iranie w latach…

      22 lutego, 2016

      Iran

      Obalamy mity o Iranie #Persji

      11 stycznia, 2016

      Iran

      Wiza do Iranu – tutorial

      30 grudnia, 2015

      Iran

      Survival po Persji

      22 maja, 2015

      Izrael

      Smarkacz w Izraelu

      1 listopada, 2012

      Jordania

      Hashem – bo najlepsze falafele zjesz w Ammanie!

      5 kwietnia, 2021

      Jordania

      Pustynia Wadi Rum, czyli ABC pustynnego szczura

      8 grudnia, 2018

      Jordania

      Wypożyczanie samochodu w Jordanii #tutorial

      27 października, 2018

  • Europa
    • All Białoruś Mołdawia Portugalia Serbia Turcja ukraina Włochy
      Wyspy

      Zwiedzanie Sycylii samochodem – 16 topowych atrakcji

      28 grudnia, 2022

      Portugalia

      Atrakcje okolic Lizbony – dziki przylądek Cabo Espichel

      22 listopada, 2022

      Portugalia

      Pedra da Mua – ślady dinozaurów w Portugalii

      18 listopada, 2022

      Miasta

      Evora – co zobaczyć w stolicy regionu Alentejo

      11 listopada, 2022

      Bazary świata

      Mercado do Livramento – najlepszy targ rybny jaki…

      7 listopada, 2022

      Bazary świata

      Targ Złodziei (Feira da Ladra) w Lizbonie

      20 sierpnia, 2022

      Europa

      Tajemnicza Sintra i jej największe atrakcje

      14 sierpnia, 2022

      Dziki biwak

      Spanie pod namiotem w Turcji Wschodniej. Gdzie warto?

      12 sierpnia, 2022

      Turcja

      Co zjeść w Turcji, czyli epopeja o kebabach

      3 lutego, 2022

      Turcja

      Góra Nemrut (Nemrut Dağı) – perełka wschodniej Turcji

      14 stycznia, 2022

      artykuły okołopodróżnicze

      Odessa, czyli gdzie dobrze zjeść i wypić

      23 czerwca, 2021

      Europa

      Miasto Cascais – najpiękniejszy kurort Portugalii

      10 czerwca, 2021

      Białoruś

      Gdzie dobrze zjeść i poimprezować w Mińsku?

      22 października, 2017

      Białoruś

      O tym, jak pojechałem na Białoruś postrzelać

      22 października, 2017

      Mołdawia

      Mołdawia bez szału

      1 marca, 2013

      Portugalia

      Atrakcje okolic Lizbony – dziki przylądek Cabo Espichel

      22 listopada, 2022

      Portugalia

      Pedra da Mua – ślady dinozaurów w Portugalii

      18 listopada, 2022

      Portugalia

      Evora – co zobaczyć w stolicy regionu Alentejo

      11 listopada, 2022

      Portugalia

      Mercado do Livramento – najlepszy targ rybny jaki…

      7 listopada, 2022

      Portugalia

      Targ Złodziei (Feira da Ladra) w Lizbonie

      20 sierpnia, 2022

      Portugalia

      Tajemnicza Sintra i jej największe atrakcje

      14 sierpnia, 2022

      Portugalia

      Miasto Cascais – najpiękniejszy kurort Portugalii

      10 czerwca, 2021

      Portugalia

      Praia da Adraga – najładniejsza plaża Portugalii

      9 października, 2020

      Portugalia

      Pierwsza podróż do Portugalii

      1 listopada, 2012

      Serbia

      Dzikie oblicze Serbii – Kanion rzeki Uvac

      25 lipca, 2019

      Serbia

      Z plecakiem po dzikiej Serbii – Park Narodowy…

      20 lipca, 2019

      Serbia

      Tourne po Bałkanach

      7 listopada, 2012

      Turcja

      Spanie pod namiotem w Turcji Wschodniej. Gdzie warto?

      12 sierpnia, 2022

      Turcja

      Co zjeść w Turcji, czyli epopeja o kebabach

      3 lutego, 2022

      Turcja

      Góra Nemrut (Nemrut Dağı) – perełka wschodniej Turcji

      14 stycznia, 2022

      ukraina

      Odessa, czyli gdzie dobrze zjeść i wypić

      23 czerwca, 2021

      ukraina

      Jak jest w Czarnobylu?

      1 listopada, 2017

      ukraina

      10 powodów, dla których musisz odwiedzić Lwów

      12 sierpnia, 2017

      Włochy

      Zwiedzanie Sycylii samochodem – 16 topowych atrakcji

      28 grudnia, 2022

      Włochy

      Największe atrakcje Palermo. Co zobaczyć?

      8 stycznia, 2021

      Włochy

      Targi i bazary Palermo

      30 listopada, 2020

      Włochy

      Werona w stylu slow travel

      30 sierpnia, 2020

      Włochy

      Sardynia, czyli poznaj Włochy od innej strony

      4 maja, 2018

      Włochy

      Florencja pięknem odziana

      9 maja, 2013

  • Indochiny
    • All Kambodża Malezja Tajlandia
      Azja Południowo-Wschodnia

      Smażony pająk, czyli Kambodża mekką tarantuli

      30 sierpnia, 2022

      Azja Południowo-Wschodnia

      Choeung Ek – pola śmierci w Kambodży

      26 sierpnia, 2022

      Azja Południowo-Wschodnia

      Wzgórze Zatrutych Drzew – szkoła Tuol Sleng (S-21)

      23 sierpnia, 2022

      Azja Południowo-Wschodnia

      Targowisko Central Market w Phnom Penh

      19 listopada, 2021

      Kambodża

      Jak wygląda życie na wyspach Kambodży?

      18 marca, 2018

      Bazary świata

      Bazarowe szaleństwo, czyli o targach w Kambodży

      9 lutego, 2018

      Malezja

      Wrażenia z wizyty w Kuala Lumpur

      20 lutego, 2017

      azja płd-wsch

      Kac Bangkok, czyli o Tajlandii

      21 lipca, 2016

      Craft Beer & Food

      O alkoholu w Malezji słów kilka

      5 maja, 2016

      Malezja

      Park ptaków w Kuala Lumpur #must see

      4 stycznia, 2016

      Kambodża

      Smażony pająk, czyli Kambodża mekką tarantuli

      30 sierpnia, 2022

      Kambodża

      Choeung Ek – pola śmierci w Kambodży

      26 sierpnia, 2022

      Kambodża

      Wzgórze Zatrutych Drzew – szkoła Tuol Sleng (S-21)

      23 sierpnia, 2022

      Kambodża

      Targowisko Central Market w Phnom Penh

      19 listopada, 2021

      Kambodża

      Jak wygląda życie na wyspach Kambodży?

      18 marca, 2018

      Kambodża

      Bazarowe szaleństwo, czyli o targach w Kambodży

      9 lutego, 2018

      Malezja

      Wrażenia z wizyty w Kuala Lumpur

      20 lutego, 2017

      Malezja

      O alkoholu w Malezji słów kilka

      5 maja, 2016

      Malezja

      Park ptaków w Kuala Lumpur #must see

      4 stycznia, 2016

      Tajlandia

      Kac Bangkok, czyli o Tajlandii

      21 lipca, 2016

  • Kaukaz
    • All Armenia Azerbejdżan Gruzja
      Azerbejdżan

      Park Narodowy Gobustan: dziki nocleg pośród petroglifów

      28 lutego, 2021

      Azerbejdżan

      Ognista ziemia Azerbejdżanu – płonąca góra Yanar Dag

      21 lutego, 2021

      Azerbejdżan

      Kraina błotnych wulkanów w Azerbejdżanie

      27 stycznia, 2021

      Gruzja

      Autostopem przez Gruzję

      13 marca, 2016

      Armenia

      Szlakiem monastyrów w Armenii

      3 lutego, 2016

      Azerbejdżan

      Kierunek Azerbejdżan

      18 grudnia, 2014

      Armenia

      Szlakiem monastyrów w Armenii

      3 lutego, 2016

      Azerbejdżan

      Park Narodowy Gobustan: dziki nocleg pośród petroglifów

      28 lutego, 2021

      Azerbejdżan

      Ognista ziemia Azerbejdżanu – płonąca góra Yanar Dag

      21 lutego, 2021

      Azerbejdżan

      Kraina błotnych wulkanów w Azerbejdżanie

      27 stycznia, 2021

      Azerbejdżan

      Kierunek Azerbejdżan

      18 grudnia, 2014

      Gruzja

      Autostopem przez Gruzję

      13 marca, 2016

  • Wyspy
    • Wyspy

      Zwiedzanie Sycylii samochodem – 16 topowych atrakcji

      28 grudnia, 2022

      Wyspy

      Sardynia, czyli poznaj Włochy od innej strony

      4 maja, 2018

      Wyspy

      Jak wygląda życie na wyspach Kambodży?

      18 marca, 2018

      Wyspy

      Bornholm, czyli wyspa idealna

      23 października, 2016

      Wyspy

      Malta i Gozo

      9 maja, 2013

      Wyspy

      Państwo, które nie istnieje

      1 listopada, 2012

  • Bazary świata
    • Bazary świata

      Mercado do Livramento – najlepszy targ rybny jaki…

      7 listopada, 2022

      Bazary świata

      Targ Złodziei (Feira da Ladra) w Lizbonie

      20 sierpnia, 2022

      Bazary świata

      Targowisko Central Market w Phnom Penh

      19 listopada, 2021

      Bazary świata

      Gdańsk też ma swoje bazary, czyli pchli targ…

      31 lipca, 2021

      Bazary świata

      Targ zwierząt w Sineu – Majorka, jakiej nie…

      3 maja, 2021

      Bazary świata

      Targi i bazary Palermo

      30 listopada, 2020

      Bazary świata

      Targ w Kazachstanie, czyli Zelenyy Bazar w Ałmaty

      4 listopada, 2020

      Bazary świata

      Bazar Chorsu w Taszkiencie

      26 kwietnia, 2020

      Bazary świata

      Marrakesz – bazarowe szaleństwo Medyny

      12 stycznia, 2020

      Bazary świata

      Naran Tuul – największy bazar w Mongolii

      2 kwietnia, 2019

      Bazary świata

      Bazarowe szaleństwo, czyli o targach w Kambodży

      9 lutego, 2018

  • Dziki biwak
    • Dziki biwak

      Niezbędnik włóczykija, czyli co zabrać w podróż z…

      31 grudnia, 2022

      Dziki biwak

      Spanie pod namiotem w Turcji Wschodniej. Gdzie warto?

      12 sierpnia, 2022

      Dziki biwak

      Park Narodowy Gobustan: dziki nocleg pośród petroglifów

      28 lutego, 2021

      Dziki biwak

      Kanion Szaryński – biwak na skalnym pustkowiu

      23 maja, 2020

      Dziki biwak

      Z plecakiem po dzikiej Serbii – Park Narodowy…

      20 lipca, 2019

      Dziki biwak

      Zimowy biwak w rumuńskich Karpatach

      16 marca, 2019

      Dziki biwak

      Biwak nad jeziorem Bajkał na Syberii

      13 września, 2017

      Dziki biwak

      W poszukiwaniu dinozaurów: Flaming Cliffs w Mongolii

      9 marca, 2017

  • Craft beer & Food
    • Craft Beer & Food

      Odessa, czyli gdzie dobrze zjeść i wypić

      23 czerwca, 2021

      Craft Beer & Food

      Gdzie napić się dobrego piwa w Weronie?

      19 września, 2020

      Craft Beer & Food

      Dlaczego Mongołowie piją tyle alkoholu?

      2 września, 2019

      Craft Beer & Food

      Gdzie dobrze zjeść i poimprezować w Mińsku?

      22 października, 2017

      Craft Beer & Food

      O alkoholu w Malezji słów kilka

      5 maja, 2016