Pomysł wyjazdu do Izraela pojawił się nagle i został dość szybko zrealizowany. W 2007 roku byliśmy jeszcze wiekowo druhami, a mentalnie tkwiliśmy w ciemnej mogile. Byłoby szaleństwem rzucać się samotnie na tak gorący teren, nie mając większego doświadczenia w podróżowaniu po Bliskim Wschodzie. Jednak dzięki pomocy organizacyjnej „Drzewa Oliwnego” i finansowej naszych kochanych ojców i matek, mimo młodego wieku (byliśmy praktycznie najmłodsi w całej ekipie) dane nam było zobaczyć te historyczne ziemie na własne oczy.
8-dniowy wyjazd miał charakter objazdówki z dwoma bazami wypadowymi: Jerozolimą i Tyberiadą. Po Izraelu poruszaliśmy się autokarem z kilkudziesięcio osobowej grupie Polaków. Motywem przewodnim było nie tyle zwiedzenie samego Izraela, ale poznanie jego kulturowo-historycznych uwarunkowań w kontekście zapisków biblijnych.
Stworzenie bloga podróżniczego to zamysł, który powstał w mojej głowie kilka lat temu, ale dopiero teraz zmaterializował się w formie projektu Na Wylocie.pl. Na początku 2007 roku nie byłem jeszcze przygotowany do porządnego dokumentowania moich wyjazdów: nie notowałem nazw ulic, knajp, harmonogramu spędzanego czasu, nie posiadałem również odpowiedniego sprzętu fotograficznego. W związku z tym, aby odtworzyć izraelską przygodę i cofnąć się do wielu inspirujących momentów, musiałem nawiązać kontakt z p. Anną Cieślar ze Wspólnoty „Drzewo Oliwne”. Poniżej publikuję zmodyfikowany nieco przeze mnie harmonogram całej trasy wraz z wszystkim, co zwiedziliśmy. Wielki dzięki p. Aniu!
Najważniejsze rozdziały relacji
12.07
Z Bielska-Białej tułamy się polskim odpowiednikiem maszrutki na warszawskie Okęcie. Na lotnisku przechodzimy wyjątkowo skrupulatną kontrolę, a właściwie kilka rygorystycznych testów. Lot do Tel Awiwu trwa kilka godzin, ale na pokładzie supernowoczesnego i ultrabezpiecznego Boeinga 747 El Al Israel Airlines czas nam mija szybko i przyjemnie. Lądujemy na jednym z największych lotnisk świata im. Ben Guriona w Tel Awiwie i szybko przesiadamy się w miejscowy autokar, który od teraz przez kilkanaście godzin dziennie będzie stanowić nasz środek lokomocji. Kierując się do Tyberiady przez Dolinę Szaron, wzdłuż wybrzeża M. Śródziemnego na północ docieramy do Cezarei Nadmorskiej. Mijając Górę Karmel suniemy przez dolinę Jezreel przez centrum Nazaretu na Górę Strącenia, a następnie przez Kanę Galilejską wprost do bazy docelowej nad Jez. Galilejskim. Po krótkiej kolacji i wzajemnej integracji (tak jak wspominałem, jesteśmy praktycznie najmłodsi, górują ludzie z dużym bagażem doświadczeń ) udajemy się na zwiedzanie miasta. Nocleg w hotelu Astoria z całodobową recepcją, co dla nas, nieletnich, przebywających kilka tysięcy kilometrów od domu jest pokusą pokroju adamowego jabłka z biblijnego raju.
13.07
Pierwszego dnia udajemy się na Wzgórza Golan i biblijny Baszan. Następnie Kacrin, samorząd lokalny położony w Dystrykcie Północnym, usytuowany niedaleko baz Sił Obronnych Izraela. Mamy możliwość przyjrzeć się procesowi produkcji oliwy i wina. W formie rozrywki i darmowego posiłku uczestniczymy w zbiorze jeżyn na plantacji owoców, skąd rozciąga się robiący duże wrażenie widok na sąsiednią Syrię i Liban. Tego dnia udajemy się jeszcze do Parku Narodowego w Cezarei Filipowej i zaliczamy spływ kajakami po rzece Jordan. Nocleg w hotelu Astoria w Tyberiadzie.
14.07
Nazajutrz udaliśmy się na usytuowaną nieopodal Górę Błogosławieństw i do słynnej synagogi i domu Piotra w Kafarnaum. Odpoczywamy długie godziny nad Jeziorem Galilejskim. Na zakończenie dnia przechodzimy przez Wąwóz Gołębi i wyjeżdżamy na Górę Arbel. Nocujemy po raz ostatni w Tyberiadzie.
15.07
Czwartego dnia opuszczamy Tyberiadę, która stanowiła naszą bazę noclegową przez równe trzy doby. Kierujemy się przez Jardenit (miejsce chrztu), via BejtSzean, źródło Charod, Dolinę Jordanu, mijając Jerycho przez Pustynię Judzką aż do Qumran, gdzie w niewyobrażalnym skwarze spożywamy popołudniowy lunch. Kąpiel w Morzu Martwym. Przyjazd do Jerozolimy. Nocleg w Jerozolimie w hotelu Mt. Scopus Hotel.
16.07
W Jerozolimie spędzamy kolejne trzy dni. Pierwszego drogą „niedzieli palmowej” wdrapujemy się na Górę Oliwną, przez Dominus Flevit, cmentarz żydowski, Getsemane, Dolinę Cedronu, grób Absaloma, źródło Gihon. Następnie przez Bramę Gnojną udajemy się pod Kotel (Ścianę Płaczu). W południe spotkanie z osobą z kręgu mesjańskich wierzących – p. Oferem Amitajem. Po południu wyjazd do Betlejem, zwiedzanie Bazyliki Narodzenia. Nocleg w Jerozolimie – Mt. Scopus Hotel.
17.07
Wyjazd nad M. Martwe, zakupy kosmetyków z minerałów z Morza Martwego w sklepie Ahawa, wyjazd kolejką na Masadę, potem jeepami po wąwozach Pustyni Judzkiej. Lunch na pustyni. Nocleg Jerozolimie – Mt. Scopus Hotel.
18.07
Przejazd przez Mea Szearim do Wielkiej Synagogi. Przez Nową Jerozolimę, Kneset, Muzeum Izraelskie, Muzeum Biblii. Zwiedzanie Instytutu Pamięci Jad Vaszem. Widok na Jerozolimę z Promenady. W drodze do Wieczernika na Górę Syjon – południowe schody prowadzące do Świątyni (wykopaliska archeologiczne). Grób w Ogrodzie i Golgota Gordona. Przez Bramę Damasceńską do muzułmańskiej i chrześcijańskiej części Starej Jerozolimy. Przez Via Dolorosa do Bazyliki Św. Grobu,wyjście przez Bramę Jafską. Wieczór pożegnalny. Nocleg w Jerozolimie – Mt. Scopus Hotel.
19.07
Wyjazd o godz. 2.15. Pożegnanie Jerozolimy nocą.
Gdyby człowiek miał więcej we łbie to skrobałby w kajeciku nazwy odwiedzonych miejsc, ksywy poznanych ludzi i wszystko to, czego ludzki umysł nie jest w stanie zakodować. Ale głupim się było i nie myślało o podzieleniu się szczegółami tej wyprawy z szerszą grupą odbiorców w przyszłości. Trudno, to nauczka dla wszystkich roztrzepanych humanistów o kilkugodzinnej pamięci wstecz 😛
Do dziś pamiętam kontrast między stroną izraelską a rzeczywistością za murem, po stronie palestyńskiej. Ta dysproporcja budzi w człowieku wiele emocji i skłania to głębszych przemyśleń. Izrael do powtórzeni w przyszłości. Koniecznie.